Polak bliski docentury!

Oczywiście w Armwrestlingu. Warunki postawił nie, kto innych, jak sam Profesor Cvetan Gashevski. Warunki trudne. Ale nie dla naszego Mariusza Podgórskiego. Do tej pory nikt, żaden z naszych nie był tak blisko zwycięstwa nad Bułgarskim Mistrzem. Polak, 4. zawodnik Mistrzostw Świata 2011, zwyciężał już w na zawodach SENEC HAND, ale poziom imprezy i klasa startujących zawodników znacząco się polepszyły. W tym roku była to naprawdę doborowa stawka, na czele z gospodarzami, Słowakami i Węgrami oraz drużyną Kazachstanu.

W kategorii -75 kg nasz reprezentant nie miał łatwego życia. Doborowa stawka armwrestlerów z Profesorem na czele. Podgórski dał tak mocny opór Gaszewskiemu, że kibicowali mu nawet Bułgarzy. W pierwszym pojedynku Bułgar obawiając się ataku w hak Polaka, postawił na kontrę i na wymęczenie przeciwnika. Jednak niewiele brakowało, aby Podgórski dobił rękę Profesora do poduszki. Był to nerwowy pojedynek.

W walce o finał, w której również przyszło się zmierzyć Polakowi i Bułgarowi, było wiele faulów. Sędziujący walkę Belg nie stanął na wysokości zadania i ewidentnie oceniał wszystko na korzyść przeciwnika. Materiał, który to udowadnia znajdziecie na naszym nagraniu, warto spojrzeć. Polak był bliski wygranej.

Gaszewski musiał sięgnąć do najgłębiej ukrytych pokładów swojej wiedzy sportowej, aby pokonać naszego zawodnika. Po zakończeniu zawodów Profesor podszedł do naszej ekipy i długo gratulował postawy Mariuszowi Podgórskiemu. Nasz zawodnik – zamiast być dumnym z walki – był podłamany, że nie zwyciężył. Analizował z Igorem Mazurenko zapis walki, kilkakrotnie. Zdaniem Igora – była to doskonała walka. Ale na Gaszewskiego trzeba chyba obie ręce… Jak na razie trzeba dostrzec to, że wielki Mistrz musiał się szczególnie napiąć na Mariusza. To świadczy, że Polak zrobił znaczące postępy. A przecież nie jest sam…

PeSzy