Language
/ Kontakt /

Karol Myszkiewicz: „Marzyłem o Nemiroffie” >>>

Karol Myszkiewicz: „Marzyłem o Nemiroffie” # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Już jako nastolatek był mistrzem szkolnej ławy. Trenuje zaledwie 2 lata, a już może poszczycić się zdobytymi medalami ()

To będzie twój pierwszy Nemiroff?

Tak i jestem bardzo zadowolony, że otrzymałem szansę udziału. Gdy tylko zacząłem przygodę z armwrestlingem marzyłem o tym, żeby kiedyś wziąć udział jako zawodnik na tej prestiżowej imprezie. Nie sądziłem jednak, że uda mi się to osiągnąć w tak krótkim czasie. Jak sądzę, o moim powołaniu zadecydowało głównie wywalczenie tytułu vice-mistrza Polski w Gniewie oraz dobry występ na Orawie, gdzie zdobyłem 2 brązowe medale. Byłem też w kadrze na Mistrzostwach Europy i Świata, a Nemiroff to kontynuacja przygody z reprezentacją.

Długo trenujesz?

Armwrestling trenuję niecałe 2 lata, jednak na poważnie wciągnąłem się w ten sport dopiero rok temu po zwycięstwie w „Debiutach” w Starym Mieście.

Skąd tak szybki „awans”?

Być może dlatego, że jako nastolatek byłem mistrzem szkolnej ławy, co również udowodniłem zwyciężając w mistrzostwach szkoły w 2000 r. Nie miałem wtedy pojęcia, co to jest armwrestling i nie byłem świadomy, że istnieje oficjalnie taka dyscyplina sportu. Okryłem to dopiero 2 lata temu przypadkiem trafiając na ARM WARS w telewizji, po czym udałem się do warszawskiego klubu „Pyton”, w którym trenuję do dziś.

Wcześniej coś trenowałeś?

Kiedyś piłkę nożną i troszkę boks. Nigdy jednak nie było to nic poważnego.

Jak przygotowujesz się do Nemiroffa?

Trenuję 3 razy w tygodniu trzymając się ułożonego planu oraz sporo biegam. Korzystam również z porad trenera Krzysztofa Tura oraz bardziej doświadczonych kolegów.

Sparingi..?

Najwięcej czasu przy stole poświęcili mi Mariusz Podgórski i Janek Zółciński. Od nich nauczyłem się najwięcej. Obecnie moim sparingpartnerem jest Vadym Stetsiuk z Ukrainy i Paweł Redlicki. Sparuję też z nowymi zawodnikami w klubie starając się przekazywać im wszystko to, czego nauczyłem się do tej pory.

Masz jakieś sposoby na przygotowanie pod względem psychologicznym?

Nie. Stres nie jest dla mnie problemem. Zawsze chcę wypaść jak najlepiej i tym razem również tak będzie. Jedyne do czego bym się przyczepił to koncentracja przy starcie. Wiem, że duży wpływ na to ma brak doświadczenia, gdyż jest to dla mnie debiutancki rok w roli armwrestlera. Mam nadzieję, że z czasem będzie już tylko lepiej.

Jak oceniasz tegoroczne szanse zawodników z kat. open?

Moim zdaniem dobrze przygotowany Cyplenkov będzie poza zasięgiem konkurencji. Również Pushkar wydaje się być jednym z faworytów do podium. Prawdziwa walka rozegra się o dalsze miejsca.

Iza Małkowska

archiwum >>>

Language