Language
/ Kontakt /

Czy oddawanie ręki zamiast walki jest grą fair play? >>>

Czy oddawanie ręki zamiast walki jest grą fair play? # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Gwizdy po walkach Cyplenkov vs. Pushkar skłoniły nas do przeprowadzenia sondy wśród zawodników i gości Nemiroff World Cup 2013 ()

Artur Głowiński: Tu jak jest taka sytuacja, że odbywa się walka między Stanami, a Europą. Chłopaki Cyplenkov i Pushkar walczą w ciągu roku między sobą i znają swoje możliwości. Wiedzą, który jest silniejszy, a który nie, nie było sensu walczyć i się męczyć. Przyjechali Amerykanie na ich podwórko i dlatego chłopaki z Europy Wschodniej chcieli zawalczyć ze Stanami i pokazać, kto ma lepszą szkołę. I zrobili to, co zrobili.

W piłce nożnej, gdyby ktoś oddał mecz nie byłoby to do przyjęcia, a tu?

Artur Głowiński: Ale tu gra nie szła o pieniądze, tu była walka pomiędzy kontynentami. Rozumiem to. Oczywiście, że się nie oddaje walki, dlatego każdy kibic tu gwizdał. Ja też tak uważam, ale zrozumiałem dlaczego tak zrobili. Dlatego, żeby pokonać Stany. Żeby nie przegrać na swoim podwórku w Europie.

Sergey Popov: Oni nie chcieli się wypompować, dlatego oddawali spotkania, ponieważ potem by ich nie było. Gdyby teraz walczyli na całego to dosłownie w następnym pojedynku już by nie mogli walczyć.

Według ciebie jest to uczciwe?

Popov: Moim zdaniem tak. Taki jest sport. Sport to sztuka polegająca na odpowiednim rozłożeniu swoich sił. To po prostu strategia. I każdy ją stosuje. Teraz stało się tak, że w to wszystko wszedł Amerykanin i teraz Cyplenkov nie wie, co robić. Na pewno będzie teraz sporo myślał i coś musi postanowić. Bo oto pojawił się człowiek, który może Cyplenkowa przycisnąć.

Do tej pory nikogo takiego nie było.

Czy to, co zrobili Andrey i Denis było uczciwe?

Tim Bresnan: Nie, oczywiście, że nie. Dlatego, że armwrestling to nie jest gra zespołowa. Tu nie ma przyjaciół którym oddaje się mecze. Dave każdą walkę miał ciężką, ale żaden przeciwnik nie oddał mu ręki.

Christian Binnie: Zgadzam się z Timem. Przyjechaliśmy tutaj, żeby walczyć, więc walczymy. Armwrestling to armwrestling. Gdybym miał walczyć z Timem albo z którymś z moich przyjaciół także bym to zrobił.

Piotr SzymanowskiPeszy: Jestem zaskoczony trochę tym pytaniem i w sumie odpowiedź na nie nie jest taka prosta. Ale przecież nawet Igor Mazurenko oddał rękę na Sławkowi Głowackiemu. No, może nie oddał, ale nie szarpał się. Czyli niby jest to oczywisty proceder, ale widzom może się to nie podobać. Jeżeli nie ma w tym pieniędzy to ok. Bo najgorsze byłoby, gdyby zawodnicy z jednego kraju umówili się na podział kasy pod stołem. To byłby skandal. Natomiast jeśli oddają na zasadziei tak nie masz szans” – to jest to taka może nie ułomność armwrestlingu, ale jego specyfika.

Widzowie mają prawo być zdenerwowani. Wojna rosyjsko-amerykańska jest solą tego turnieju.

Czyli jest taka wojna?

Oczywiście. Na tym polega intryga każdego turnieju. Teraz wszyscy oczekują, że ktoś przewróci Cyplenkova.

 

Iza Małkowska

 

 

 

 

 

 

 

archiwum >>>

Language