Language
/ Kontakt /

Najważniejszy dzień życia? Gdy przestałem uciekać w wirtualny świat >>>

Najważniejszy dzień życia? Gdy przestałem uciekać w wirtualny świat # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Narodziny dziecka oraz spotkanie ważnych ludzi na naszej drodze, czyli co ma wpływ na nasze losy? ()

Dave Chaffee, amerykański armwrestler

Najważniejszy dzień mojego życia był 8 lat temu, gdy poznałem moją żonę. Od pierwszego wejrzenia wiedziałem, że chcę ją poznać, a niedługo potem że chcę ją pojąć za żonę. Wiele razem przeszliśmy, a cztery miesiące temu przeżyliśmy najbardziej niesamowity moment naszego życia, narodziny naszego syna, Dylana Jamesa Chaffee.

c65efa_10150876-10203422483355712-997705599-n.jpg212876_10456245-10203422483395713-1628519329-n.jpg

Patryk Weterle, niepełnosprawny polski armwrestler

Moim najważniejszym dniem w życiu był ten, w którym spotkałem mojego obecnego trenera Artura i jego żonę Anię. To dzięki nim poznałem sport w którym po pewnym czasie zakochałem się. Dzięki armwrestlingowi moje życie zmieniło się o 180 stopni. Ludzie zaczęli mnie doceniać, zauważyli we mnie człowieka, który nie cofa się, ale idzie naprzód. Ci, którzy mi dokuczalinabrali respektu. Ale co najważniejsze nauczyłem się ignorować moją chorobę na tyle, że nie przeszkadza mi ona w życiu codziennym; na świat patrzę zupełnie inaczej, niż kiedyś. Wiem, że obok mnie osoby, na których mogę polegać. Z chłopaka, który kiedyś uciekał w wirtualny świat zamieniłem się w faceta, który dzięki armwrestlingowi wie, czego chce od życia i dokąd zmierza.

ebacb5_10354801-740100069385458-7489193006142328601-n.jpg

Robin Maria Chandler, amerykańska armwrestlerka

Najważniejszy dzień w moim życiu… Chyba ten dzień, w którym poznałam i siłowałam się z Sarą Backman, legendą i moją pierwszą europejską przeciwniczką. Była zupełnie inna, niż sobie wyobrażałam. Szczerze, myślałam że będzie zadziorną młodą panienką. Jednak okazało się wręcz przeciwnie – była taka miła, jak młodsza siostra. Tego dnia dostałam niezłą lekcję rzeczywistości (skopała mi tyłek, hehe). Od tego dnia wzięłam się na poważnie za trening. Potem poznałam Žannę Čingule, którą nazywam Litewską Królową armwrestlingu. Mój najszczęśliwszy dzień w życiu jeszcze przede mną, mój jedyny cel w życiu – założyć tą żółtą koszulkę i wejść na scenę w Polsce, usłyszeć jak wołają moje imię i walczyć z najlepszymi kobietami na świecie. Od paru lat mam małe kłopoty finansowe, ale mam nadzieję że wkrótce miną. Wiem że ten tekst nie musi być o armwrestlingu, ale to moje życie, myślę o tym 24 godziny, 7 dni w tygodniu. Będąc odmienną z wiadomych powodów, czasem myślę że lepiej by było gdybym nie odkryła sportu – życie byłoby łatwiejsze. Ale nie da się zmienić tego, kim jesteś. To wielki zaszczyt, że Eglė Vaitkutė i Marlena Wawrzyniak i wiele innych wspaniałych osób chce ze mną walczyć. Wygram czy przegram – to nieistotne, i tak jestem zwycięzcą dzięki temu, że akceptuje mnie tyle wspaniałych osób.

17a9d5_10423903-10201104213286035-8841110060785317957-n.jpg

 

im

archiwum >>>

Language