Language
/ Kontakt /

Jak bomba z opóźnionym zapłonem >>>

Jak bomba z opóźnionym zapłonem # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

O organizacji zawodów dla niepełnosprawnych i nastrojach przed walkami opowiada Igor Mazurenko. ()

To będą pierwsze mistrzostwa świata dla niepełnosprawnych. Jak nastroje organizatorskie?

Zawsze lubiłem coś organizować, jako pierwszy. Pierwsze armfighty, pierwsze turnieje Nemiroff, Złotego Tura, a teraz mam okazję zrobić pierwsze zawody dla niepełnosprawnych. Organizując w klubie Tornado turniej Złotego Tura nie zdawałem sobie sprawy, że po latach – z nikomu nieznanych zawodów – stanie się on wydarzeniem, o którym będą mówić na całym świecie.

Jestem pełen optymizmu, że także zawody organizowane w Pucku zapoczątkują nowy rozdział w armwrestlingu.

Osobne zawody dla niepełnosprawnych budziły kontrowersje chyba tylko w Polsce. W Rosji np. pomysł przyjęto entuzjastycznie. Skąd takie różnice w poglądach?

Ludzie nie zdają sobie sprawy, że wszystko, co do tej pory robiliśmy, nie do końca było zgodne z pewnymi zasadami. Nie można osób z porażeniem mózgowym, czy niedowładem kończyn stawiać razem ze zdrowymi zawodnikami. Nikt nie sprawdzał u tych zawodników zaświadczeń lekarskich kwalifikujących daną osobę do wystartowania w takiej czy innej kategorii wagowej, itd. To nie było dobre. Np. na ostatnich MŚ na Litwie osoba niepełnosprawna zasłabła startując w kat. masters. Mogło dojść do tragedii. Na przestrzeni kilku ostatnich lat takich sytuacji było więcej, na szczęście nic złego się nie stało, ale to kwestia czasu. Jak bomba z opóźnionym zapłonem.

Teraz nowa organizacja International Armsport Federation for Persons with Physical Disabilities (IAFPPD ) postawiła sobie za cel zorganizować zawody w ściśle określonych kategoriach, dawno opracowanych przez Komitet Olimpijski.

I tak mamy 4 kategorie niepełnosprawnych: z niedowładem kończyn: 1. walczących na siedząco, 2. walczących na stojąco oraz 3. niewidomych i 4. niesłyszących.

Wśród zawodników nie ma osób z niepełnosprawnością umysłową. Zawodnik musi być świadomy tego, co robi oraz reagować na komendy sędziów.

Nowe zawsze wzbudza niepokój. A jest powód do niepokoju?

Nowe, jak to nowe, u jednych budzi niepokój, u drugich – zainteresowanie. Ale nie ma powodu do niepokoju. Zawodnicy mają swoje zawody, podzieleni zostali wedle kat. i grup olimpijskich, a nasza organizacja dąży do tego, aby w niedalekiej przyszłości armwrestlerzy dołączyli do rodziny olimpijskiej. Po to te zmiany.

Organizacja kolejnych w tak krótkim czasie po współorganizacji na Litwie była dużym wyzwaniem?

Nie, ponieważ przygotowywaliśmy się do tego dużo wcześniej. Dziś w tym temacie nie ma spraw otwartych, temat jest zamknięty. Teraz musimy wykonać swoją pracę jak najlepiej, a po zawodach odpowiednio je podsumować.

Czego możemy życzyć zawodnikom?

Przede wszystkim dobrej rywalizacji, sukcesów przy stole i – za kilka lat - spotkania się na olimpiadzie.

 

im

archiwum >>>

Language