Angelo, jak trafiłeś do siłowania na ręce?

Angelo Varchetta: Najpierw trenowałem trójbój siłowy i osiągałem dobre wyniki. W 2010 roku spotkałem włoskiego armwrestlera Franco Capra, wtedy jednego z najlepszych w wadze 60 kg. Od tego czasu zabrałem się już tylko za treningi armwrestlingu i zacząłem startować, najpierw w lokalnych zawodach, potem w krajowych mistrzostwach. Poznałem Włoską Federację Armwrestlingu i jej prezydenta Claudio Rizza. Teraz Armwrestling to całe moje życie.

Opowiedz o przygotowaniach do Turnieju.

Angelo Varchetta: Zawsze staram się poznać sposoby walki moich przeciwników, nauczyć się o nich jak najwięcej. Kiedy tylko poznałem termin tej Vendetty – zwiększyłem liczbę treningów z 3-4 do 5-6 w tygodniu. Studiuję styl walki rywala i staram się przewidzieć, jak będzie atakował, i jak ja powinienem atakować jego. Bardzo dużo pracuję przy stole ze sparingpartnerami.

Jaki typujesz wyniki pozostałych walk Vendetta?

Angelo Varchetta: Moim zdaniem Big Manuel "Roccia" Battaglia powinien wygrać 4:1 lub 3:2. Sądzę też, że Plamen Dimitrov jest mocniejszy, niż mój przyjaciel Gioco Placido, ale jemu będę kibicował i mam nadzieję, że wygra.

Dzięki za rozmowę i do zobaczenia na Turnieju.