„Tata był niesamowity!” mówi córka medalisty >>>

„Tata był niesamowity!” mówi córka medalisty # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Jak się domyślacie o swoim tacie mówi córka, czyli Paweł Lasota zdobył srebrny medal na Mistrzostwach Świata 2018, dokładnie wczoraj. Komentuje Judyta Wiercińska. To był wspaniały start Pawła, bo on – w co trudno dać wiarę – nie wybrał się do tej pory na zawody poza granicami Polski. A kiedy mistrzostwa odbywały się na naszym boisku, to…. Przegrywał na dzień dobry swoje walki, zawsze na faule, a większość rywali była naprawdę w jego zasięgu. To były bardzo bolesne porażki, bo Paweł przecież wiedział że jest mocny. No i teraz coś się zmieniło na dobre, na bardzo dobre, na sukces.

()

Paweł, gratulacje z całego serca i głos ma Judyta:

„Tata był niesamowity! Byłam przekonana, ze siły i umiejętności mu nie brakuje. Obawiałam się jedynie, ze dopadnie go stres (a wtedy potrafi robić głupie błędy) albo nie będzie się słuchać sędziego i może przegrać na faule. Ale nic z tych rzeczy! Był skoncentrowany i spokojny. Pewnie spora tu zasługa mojego męża, który potrafi skutecznie rozładowywać emocje. Oraz pozostałych członków naszej kadry, którzy byli w pobliżu cały czas. A były emocje, bo pierwsza walka ze Szwedem zakończyła się porażką po starciu w paskach, mimo, ze w normalnym ustawieniu Tata wygrywał.

Ale każda kolejna walka była coraz pewniejszą wygraną. A były to trzy kolejne walki pod rząd. Nawet Marcin Mielniczuk, kapitan polskiej drużyny, interweniował o chwilę przerwy przed półfinałem po takim ciągu walk.

Finał z Rumunem od początku wydawał się bardzo trudny. Wprawdzie nie walczyli wcześniej ze sobą, ale Rumun już od dłuższego czasu dominuje w tej kategorii, a w czasie eliminacji nikt go nawet nie zatrzymał. Tym większym zaskoczeniem było, gdy Tata, który nigdy z szybkiego startu nie słynął, zatrzymał Rumuna tuż przed poduszką w technice walki górą i przeciągnął go na swoja stronę! Niestety w paskach przeciwnik okazał się silniejszy. Jednak jutro ręka prawa, mam nadzieję, że Tata wyciągnął wnioski i już układa w głowie sposób na zwycięstwo! Liczę też na inne medale polskiej kadry. Są w naszym zasięgu!”

No to i dla nas zaświeciło tureckie słońce! Pozdrawiamy Pawła, Judytę i Zięcia:-)