Jan Bętkowski - Armwrestling na emeryturze... >>>

Jan Bętkowski - Armwrestling na emeryturze... # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Od samego początku, od pierwszych zawodów, na których pojawili się zawodnicy nieco starsi, pisałem że „wewnętrzna siła” armwrestlingu polega właśnie na tej różnorodności wieku uczestników występujących wspólnie na zawodach i wspólnym (najstarsi i najmłodsi) reprezentowaniu klubu a później Polski. Mógłbym się na godzinę rozpisać o wychowawczym znaczeniu sportu i kontaktów młodych sportowców ze sportowcami starszymi, ale od razu przejdę do konkretów. Pan Jan Bętkowski ma 75 (siedemdziesiąt pięć) lat i niedawno zaczął trenować armwrestling.

()

Mając 75 lat wypada już być na emeryturze i pan Jan faktycznie jest emerytem. Ma sporo czasu i spędza ten czas bardzo aktywnie. Jak sam mówi, kiedy się choć raz „usiądzie” to potem już tylko może być gorzej. Patrzę na profil Siłownia 16, a Jarek Zwolak ogłasza, że zawodnik z UKS 16 Koszalin wystąpi na tegorocznych M. Świata w Rumi. Zwracam się więc do Jarka o informacje. Odpisał tak oto, cytuję:

„Piotr dla mnie to super przykład dla moich młodych zawodników. Pan Jan przez ostatni rok nie opuścił ani jednego treningu. Bardzo się wzmocnił, Czuje się doskonale, zaczął podciągać się na drążku i młodzi czasem mają problemu aby mu sprostać.”

No to wszystko wiemy. Ciekawe, jak trafił do klubu. Z tym pytaniem już do naszego bohatera.

Okazuje się, że jest gazeta „Głos” - lokalne medium, w Koszalinie. Tam właśnie wiele razy pisano o armwrestlingu, w kontekście sukcesów klubu UKS 16. Czyli – młodzieży. Pan Jan zainteresował się tematem, ale na początku był przekonany, że Jarek prowadzi zajęcia jedynie z młodymi. W końcu jednak zdecydował się przyjść i... został. Został tak pilnie, że od półtora roku nie odpuścił ani jednego treningu. Ani jednego!

Ma już za sobą start na Pucharze Polski 2018 i dwa brązowe medale.

Panie Janie, jakie sporty pan uprawiał wcześniej, przed armwrestlingiem?

Jan Bętkowski: Jako dzieciak i nastolatek siłowałem się na rękę i dobrze mi szło, ale ale nigdy nie wyszło to poza amatorską zabawę. Zajmowałem się boksem, też amatorsko, podnosiłem ciężarki. No a do klubu trafiłem półtora roku temu.

Jak przyjęli pana na siłowni?

Jan Bętkowski: Młodzież na początku była zdziwiona. Potem przywykli, teraz już jest po prostu normalnie.

Jak pan trenuje?

Jan Bętkowski: W klubie jestem trzy razy w tygodniu, a do tego robię ćwiczenia specjalistyczne w domu. Ponadto działam też społecznie i mam jeszcze wiele planów...

Jakich, proszę powiedzieć?

Jan Bętkowski: Być może zabiorę się do pisania książki...

Na jaki temat?

Jan Bętkowski: Historia. Moje pierwsze wykształcenie jest techniczne, ale później skończyłem wyższe studia na wydziale historii. Poza sportem interesuję się historią II Wojny Światowej, dużo czytam, często bywam w bibliotece koszalińskiej, wiodę taki spokojny żywot emeryta.

Panie Janie, już wiem, że będziemy mieli o czym pogadać, jak tylko spotkamy się na zawodach. Bardzo dziękuję za rozmowę i powodzenia na M. Świata, w kategorii senior grand master 90 kg!

Jan Bętkowski: Pozdrawiam i do zobaczenia w Rumi!

Rozmawiał:

PeSzy