Language
/ Kontakt /

Marek Freiwald: Spełnić marzenia! >>>

Marek Freiwald: Spełnić marzenia! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Marek ma dopiero 16 lat i jest na samym początku sportowej drogi. Jeszcze nie nazywajmy tego „karierą”, bo za wcześnie. Jednak czuję, że warto odnotować ten debiut na M. Polski i na Mistrzostwach Europy. ()

Od razu lokalne media opisały ten start. Polecam materiał na portalu Wodzisław Śląski.

 

„W Finlandii poznałem wielu wspaniałych ludzi. Mogłem liczyć na ich pomoc i wsparcie w każdej sytuacji. Spełniam swoje marzenia. Zapowiadam coraz mocniejszy trening i walkę o złoto w przyszłym roku.”

„Kiedy stałem na podium, odczuwałem ogromne szczęście, że mogę reprezentować Polskę”

 

Mama Marka, Ania mówi, że syn jest bardzo dobrym, uczynnym i zdolnym chłopakiem. Uprawia różne sporty.

„Bardzo lubi piłkę nożną, gra w siatkówkę, kosza. Jest piłkarzem drużyny juniorów Dębu Gaszowice. W wieku około 10 lat zaczął ćwiczyć siłowanie się na rękę. Ponieważ cierpi na lewostronne porażenie mózgowe, ma bardzo silną prawą rękę.”

Z powodu choroby lekarze odradzali Markowi grę w piłkę nożną. Paradoksalnie uprawianie piłki nożnej sprawiło, że stał się bardziej sprawny. Podobnie wpływa na niego armwrestling. Marek lubi również spacery ze swoim psem Spiderem.

Wyniki MP tutaj.

Wyniki ME tutaj.

Czas na kilka zdań od Marka:

„Mam 16 lat, mieszkam w Rydułtowach. Od urodzenia cierpię na DPM (dziecięce porażenie mózgowe). Moja "profesjonalna" przygoda z armwrestlingiem zaczęła się na początku roku 2023 w styczniu. Lecz siłowanie na rękę towarzyszy mi o wiele dłużej. Już kiedy miałem około 10 lat często lubiłem siłować się z rówieśnikami i rodziną. Przez moją chorobę od zawsze moja prawa ręka jak i noga były silniejsze od lewej strony.

Przełomowy moment nastąpił kiedy przyjechaliśmy do Pana Tomasza Stefaniaka. Jako iż trenuje on armwrestling od wielu lat, podczas siłowania ze mną dostrzegł we mnie potencjał i zalecił mi abym spróbował zapisać się do klubu Samson w Marklowicach.

Po 4 miesiącach ciężkiego treningu 2-3 razy w tygodniu czysto pod armwrestling oraz 3-4 w tygodniu na siłowni nadszedł sprawdzian w postaci Mistrzostw Polski.

 

PeSzy: Po MP a jeszcze przed Finlandią Radosław Waltar napisał do mnie:

„Występ Marka na Mistrzostwach Polski był jego debiutem. Wspólnie postanowiliśmy, że ze względu na jego poziom, zaangażowanie oraz kategorię, warto będzie spróbować swoich sił na zbliżających się mistrzostwach. Marek pokazał, na co go stać, pokonując swoich rówieśników, zdobył złoto w kategorii pełnosprawnych. Marek to zaangażowany i silny chłopak, który może jeszcze wiele osiągnąć, jeśli będzie ciężko pracować. Jego najbliższym celem są nadchodzące mistrzostwa Europy. Marek zainteresował się armwrestlingiem, poszukując czegoś nowego i okazało się, że świetnie odnajduje się w tej dyscyplinie.”

 

PeSzy: Jak się czułeś przed pierwszą walką na Mistrzostwach Europy?

 

Marek: Pierwsza walka odbyła się później, niż było to planowane i nie umiałem ustać w jednym miejscu. Byłem lekko zestresowany ale jeszcze bardziej podekscytowany, że w końcu będę się mógł sprawdzić. Pod sceną stali i podpowiadali mi: Tomasz Stefaniak, Radosław Waltar i mój ojciec, a do zawodów przygotowywali mnie Radosław Waltar wraz z Markiem Barciokiem.

 

PeSzy: Co robisz poza armwrestlingiem?

 

Marek: Uczę się w Liceum Ogólnokształcącym nr 2 w Wodzisławiu Śląskim. Poza armwrestlingiem interesuję się koszykówką, piłką nożną oraz lekkoatletyką.

Aktualnie przygotowuję się do Pucharu Świata w Senec, a jeśli chodzi o dalszą przyszłość to mam zamiar trenować jeszcze ciężej i zaprezentować się jeszcze lepiej za rok na scenie międzynarodowej.

PeSzy: Dzięki za rozmowę, pozdrawiam i życzę wytrwałości.

archiwum >>>

Language