John Brzenk. To nazwisko wśród zawodników Armwrestlingu oznacza w tej chwili już tylko jedno - Mistrza przez wielkie "M". Niepokonany od czasów Alexeya Voevody zawodnik z USA z roku na rok jest co raz lepszy. Mimo swojego wieku, który jak na Armwrestling jest dość spory (ponad 40 lat) John jest w stanie wygrać pojedynek z każdym przeciwnikiem. Dlatego też nikt nie zdziwił się jakim rezultatem zakończyła się jego walka z Andreyem Pushkarem. Bezapelacyjne zwycięstwo w każdej rundzie jest niezbitym dowodem na to, że John Brzenk nie ma sobie równych. Podczas wszystkich walk, które widzowie mieli okazję obejrzeć w Manchesterze widać było ogromną przewagę fizyczną i psychiczną Brzenka nad zawodnikiem z Ukrainy. Sporadycznie tylko można było zauważyć grymas wysiłku na twarzy amerykanina. Wynik 6:0 i... komentarz jest nie potrzebny.