Language
/ Kontakt /

Alexander Gorlenko – skazany na sukces >>>

Alexander Gorlenko – skazany na sukces # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Alexander Gorlenko, obecny mistrz Białorusi w armrestlingu w kategorii juniorów do 70 kg. Za nim lata treningów, a przed nim ambitne plany: zdobycie międzynarodowej areny. ()

Alexander studiował inżynierię, specjalizacja: technika - elektryka. Teraz planuje studiować fizykę. Sport uprawia od wczesnego dzieciństwa. Siatkówka, piłka nożna – wszystko, co się dało. Później doszło siłowanie. Alexander zrozumiał, że przyszedł moment, w którym trzeba dokonać wyboru.

Ale nie zapominam o piłce nożnej - mówi Alexander. – Biorę udział w lokalnych, jak i w krajowych rozgrywkach. Stoję na bramce, a tu , jak w siłowaniu, ważny jest refleks. Grając w piłkę nożną dodatkowo go trenuję. Jednak najważniejszym sportem jest dla mnie armwrestling.

W armwrestlingu każdy ma swoją historię. Niektórzy kolorową i oryginalną, inni - nudną i przyziemną. Jednak w każdym przypadku człowiek staje się sportowcem pod wpływem różnych sytuacji.

Mój przyjaciel zajmował się armwrestlingiem - opowiada Alexander. - Regularnie jeździł na różne zawody i gdy wybrał na mistrzostwa Białorusi postanowiłem pojechać z nim, lecz nie w roli fana, a jako uczestnik. Zawody skończyły się dla mnie niepowodzeniem, ale wiele się nauczyłem; postanowiłem wtedy, że chciałbym wrócić z wygraną. To było osiem lat temu. Od tamtego czasu mam dwóch trenerów - Siergieja Jakubowskiego i Olega Drozdova, którzy zaszczepili we mnie armwrestling. Otrzymałem tytuł mistrza Białorusi wśród juniorów, stopień kandydata do tytułu mistrza sportu, wielokrotnie na prestiżowych białoruskich mistrzostwach otrzymywałem nagrody za zdobywanie prestiżowych miejsc. W tym roku mam ostatnią szansę w życiu trafić na zawody w kategorii dla juniorów, bo w 2015 roku już ją przeskoczę. Dlatego na europejskich i najbliższych Mistrzostwach Świata chcę pokazać się z jak najlepszej strony.

W Internecie można znaleźć wiele filmików treningowych o siłowaniu.

Jednak należy pamiętać, że program ćwiczeń każdego sportowca musi być indywidualny. To, co jest dobre dla jednego, niekoniecznie będzie dobre dla drugiego.

Teraz moja wiedza o siłowaniu znacząco się wzmocniła, wzrosły też moje wskaźniki siłowe - mówi Alexander. - Dlatego mądrze podchodzę do treningów. Chodzę na siłownię trzy razy w tygodniu: poniedziałek - środa – piątek na około dwie godziny. W tym czasie robię około dwunastu ćwiczeń, które wybrałem z setki innych na podstawie wieloletnich obserwacji; wybrałem te najbardziej skuteczne dla siebie. W Internecie jest wiele filmików treningowych, które są bardzo pomocne w tworzeniu programu treningowego, można dowiedzieć się, jak należy wykonać specjalistyczne ćwiczenia. Jak na początku, tak i teraz staram się oglądać te filmy i wyciągać z nich korzyści dla siebie.

Odżywianie w tym sporcie to osobny temat. Paradoksalnie większość armrestlerów, w tym światowej sławy, nie wierzy, że trzeba ściśle przestrzegać sportowej diety.

Jadam trzy razy dziennie - opowiada Alexander. - W mojej diecie dominują owoce, zboża i mięsa. Nie stosuję odżywek sportowych, staram się tego unikać. Oczywiście z tego powodu proces treningowy znacznie się wydłuża, ale to mi nie przeszkadza – ja nigdzie się nie spieszę.

Alexander, jak chyba każdy, ma swoich armwrestlingowych idoli.

Cyplenkow, Brzenk i Wojewoda - wymienia Alexander. - Te nazwiska kojarzę z najlepszymi. Można się od nich wiele nauczyć. Początkującym też się to przydaje.

Niedługo mistrzostwa Europy i świata. Mam nadzieję, że Alexander nie będzie miał problemów finansowych, by na nie trafić. Chociaż sponsoring armwrestlerów na Białorusi nie jest na przyzwoitym poziomie, chcę wierzyć, że nazwisko Gorlenko pojawi się na liście uczestników różnych prestiżowych zawodów. Alexander jest skazany na sukces, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

04e9d3_3-2.jpg


Artur Grigorian

archiwum >>>

Language