Language
/ Kontakt /

Armrestlerze, czy prowadzisz aktywny tryb życia? >>>

Armrestlerze, czy prowadzisz aktywny tryb życia? # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Od zawodów do zawodów sportowcy żyją na... wesoło? ()

Śledząc w sieci strony zagranicznych gwiazd łapię się na myśli, że zagraniczni sportowcy są bardziej aktywni, niż nasi (z byłego Bloku Wschodniego – przyp. red.). W przerwach między zawodami o wielu "ojczystych" zawodnikach prawie nic nie słychać, chyba, że znajdzie się kilka artykułów na jakichś internetowych portalach. Natomiast rzadkim zjawiskiem jest autopromocja sportowca, organizacja warsztatów, czy otwartych treningów amatorskich. Jeśli coś się dzieje, to nie jest upublicznione i poza okiem fanów i widzów, za to w sposób otwarty i zabawy widoczna jest tylko reklama.
W USA otwarte sparringi z elementami szkolenia są nazywane "praktykami". Takie wydarzenia są tradycyjnie, gromadzą nie tylko sportowców, lecz także publiczność. Wystarczy, aby Larratt napisał na Facebooku, że odbędą się praktyki i jest pewność, że na walkę przyjdzie popatrzeć wiele osób. My, niestety nie możemy pochwalić się podobną aktywnością czołowych sportowców .

Niedawno Artem Taranenko, chłop, który urodził się i się wychował w Rosji, ale obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych, został członkiem tzw. „praktyki”.

- Mój przyjaciel postanowił zorganizować towarzyski pojedynek, podobnie jak to się dzieje w piłkarskich meczach towarzyskich: drużyna z drużyną - mówi Artem. - Po tym, jak napisał o tym w Facebooku, natychmiast odpowiedziało wiele osób, była także prośba o transmisję przebiegu naszej imprezy.

W rezultacie amatora na żywo wyglądało ponad 20 osób. Jednym z uczestników był słynny Chris Chandler. Po walce dawał indywidualne porady swoim przeciwnikom, bo w Ameryce nie ma prawie żadnych trenerów i klubów, a większość sportowców to samouki.

W Europie sportowcy nie są tacy aktywni, jak armwrestlerzy na drugiej stronie oceanu. Dlaczego tak jest? Czy takie zachowanie jest uznawane wśród sportowców? Niestety na te pytania nie da się prosto odpowiedzieć. Ale można spojrzeć na tę sprawę „od kuchni”. Pomoże nam w tym sam Artem Taranenko, który na sobie odczuł armwrestlin "nasz" i "zz a oceanu".

- Europejczycy mają inne spojrzenie na trening - mówi Artem. - Nie można nazwać tego bezczynnością, wszystko jest kwestią mentalności. Chciałbym powiedzieć, że amerykański sposób praktyk jest bardziej nowoczesny i skuteczny w promowaniu siłowania. Artykuły na portalach społecznościowych, zdjęcia i wideo raporty, transmisje on-line - to wszystko jest dostępne dla każdego, ale nie każdy wie, jak tego używać. W Rosji nie patrzy się na treningi jako sposób ogólnego rozwoju wizerunku armwrestlingu, więc sportowcy nie wykazują się inicjatywą poza siłownią.

Więc, co powinno się wydarzyć, aby nasi zawodnicy stali się bardziej nowocześni? A może wcale tego nie potrzebują? Myślę, że odpowiedź na te pytania da nam czas i przyszłość. Czas, który pokaże, w co przekształci się aktywność zagraniczna i w jakim miejscu będzie wtedy nasze siłowanie.

Аrtur Grigorian © Gra

 

archiwum >>>

Language