Language
/ Kontakt /

Dariusz Groch: Ważna jest komunikacja między zawodnikiem i sędzią >>>

Dariusz Groch: Ważna jest komunikacja między zawodnikiem i sędzią # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Choć w swoim dorobku ma brązowy medal z MŚ, na Nemiroffa pojedzie nie jako zawodnik, lecz sędzia ()

W tym roku nie wystartujesz na Nemiroffie. Dlaczego?

Na ten rok ze priorytet uznałem start na Mistrzostwach Polski i Mistrzostwach Świata. Dotarło do mnie, że cały rok nie da się być w najlepszej formie i trzeba coś wybrać. Dlatego start na Nemiroffie zostawiam na przyszły rok. Medal bardzo pozytywnie nakręca i przede wszystkim dodaje pewności siebie, potwierdza, że to, co się robi ma sens.

Kiedy rozmawialiśmy na MŚ w Gdyni o twoim brązowym medalu powiedziałeś, że to Twój pierwszy medal na Mistrzostwach Świata i ukoronowanie Twoich 10 lat treningów w siłowaniu na rękę. Teraz miałeś jechać na Nemiroffa, twoim zdaniem sam udział w Nemiroffie (ograniczona liczba miejsc, ekskluzywny charakter imprezy) może być wygraną dla zawodnika?

Start na Nemiroffie to wyróżnienie dla każdego zawodnika. Sam klimat i prestiż tej imprezy sprawia że ma się wrażenie bycia silniejszym, szybszym, adrenalina jest jakby w powietrzu i człowiek nakręca się jeszcze bardziej, jak na innych imprezach.

Podczas MŚ w Gdyni powiedziałeś mi także, że: „Swoje też trzeba odczekać, nauczyć z czasem, jak się zachować przy stole, podczas werdyktów sędziów”. Czego nauczyłeś się podczas MŚ, co mógłbyś wykorzystać na Nemiroffie?

Każda impreza to wielki doświadczenie chociażby jak zapanować nad sobą kiedy adrenalina buzuje po ciele. W walce o wejście do półfinału z Khetagiem Dzitievem, sędzia główny Leonard Harkles dwa razy złapał mnie na falstarcie, kiedy ruszałem na Ready i dopiero faul mnie otrzeźwił i już za trzecim razem czekałem na „go”, czego efektem było podium.

Teraz ty będziesz sędzią. Wykorzystasz podczas sędziowania swoje doświadczenie zawodnika?

Tak, takie doświadczenie jest bardzo przydatne, zwłaszcza jeśli chodzi o ustawianie zawodników. Bo żeby zrobić to sprawiedliwie i sprawnie ważna jest komunikacja między zawodnikiem i sędzią. Mając świadomość, jak to wygląda od strony zawodnika, łatwiej jest mi wyegzekwować pewne rzeczy tak, aby samo ustawienie nie było zbyt długie, zawodnicy nie zmęczyli się bardziej, niż przy walce, a co za tym idzie - doprowadzić do samego pojedynku, a nie kończyć na ostrzeżeniach i faulach .

 

Rozmawiała Iza Małkowska

archiwum >>>

Language