Language
/ Kontakt /

Dobry start Gajdy, Chmielewskiego i Budzowskiego w III edycji Ligi Zawodowej >>>

Dobry start Gajdy, Chmielewskiego i Budzowskiego w III edycji Ligi Zawodowej # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

()

12 marca 2005 w Centrum Rozrywki Gemini w Gdyni znów spotkało się ośmiu armwrestlerów w kategorii do 70 kg i ośmiu w kategorii do 78 kg. Byliśmy więc świadkami kolejnych, niesamowitych, coraz lepszych, bardziej zaciętych pojedynków na lewą i prawą rękę w przedostatniej już edycji ligi. Poniżej krótka relacja Daniela Gajdy:

" Podczas startu w kategorii do 70 kg mieliśmy kilka zaskoczeń - powiedział Daniel Gajda, sędzia i zarazem czołowy zawodnik kat. do 70 kg - "Pierwszym z nich był ponowny start Michała Kapłana z Klubu Sportowego Złoty Tur Gdynia, który miał wystartować dopiero w edycji IV. Dobry (ale nie za dobry) start w II edycji nie zakwalifikował go do dalszej rywalizacji. Wszedł za to na listę rezerwową. Niestety (podobnie jak w edycji II) w ostatniej chwili znów nie wystartował Łukasz Kowalczyk (biorąc pod uwagę rangę imprezy, ośmielę się powiedzieć, że jego zachowanie ponownie było dość niepoważne i myślę, że władze PAL powinny wyciągnąć stosowne konsekwencje). Dlatego znów mogliśmy oglądać Michała w akcji. Drugim zaskoczeniem było zajęcie (przez moją osobę) pierwszego miejsca na rękę lewą.

Na prawą jednak poszło mi trochę gorzej i przegrałem z dwoma czołowymi zawodnikami tej kategorii: Piotrem Kajsturą (zwycięzca II miejsce w klasyfikacji ogólnej ) oraz Arturem Olbrysiem (zwycięzca III miejsce w klasyfikacji ogólnej). Jednak (ku mojemu zadowoleniu i zaskoczeniu) w klasyfikacji ogólnej objąłem prowadzenie."

"Natomiast w kategorii do 78kg - mówi dalej Daniel - można powiedzieć krótko: chwile zaskoczenia przeżył Zbigniew Chmielewski, który nie spodziewał się szybkiego i mocnego ataku na lewę rękę wykonanego przez równie dobrego zawodnika jakim jest Rafał Budzowski, a pretendent do czołowych miejsc na podium i główny rywal Rafała - Wiktor Zaklicki z klubu Złoty Tur Gdynia nie zdołał pokonać (ani na lewą, ani na prawą rękę) tego właśnie armwrestlera z Lęborka. W klasyfikacji ogólnej zajął więc 3 miejsce, 2 miejsce przypadło Rafałowi, a znów z kompletem punktów do dalszej edycji przeszedł Zbigniew Chmielewski (Armfight Piaseczno). Nie na miejscu byłoby, gdybym nie wspomniał o innych, pięknych pojedynkach moich kolegów po fachu. Były naprawdę zacięte i widać, że wszyscy startujący zawodnicy z edycji na edycję poprawiają swoją siłę i technikę . Ja oczywiście zabieram się od razu do roboty, gdyż jak było widać konkurencja nie śpi".

archiwum >>>

Language