Language
/ Kontakt /

Dziękujemy za odwiedziny, zapraszamy jeszcze! >>>

Dziękujemy za odwiedziny, zapraszamy jeszcze! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

To wasza zasługa, wasze sukcesy i porażki, wasz wysiłek sportowy i organizacyjny, cały ten sport... Nasz sport. ()

No to czas na wzruszenia! Zwyczajna środa, 12 czerwca 2013, ciepło było... tak sobie siedzimy i nagle Marcinowi przyszło do głowy zajrzeć do statystyk strony armpower.net Zajrzał, lekko uśmiechnął i powiedział, że właśnie teraz, tu i teraz – stuknęło nam sześćdziesiąt milionów odwiedzin!

Czy wtedy, kiedy to się zaczynało – mogliśmy o tym myśleć?

Do kogo się przymierzaliśmy?

Jakich wyników oczekiwaliśmy?

Matko Jedyna! Sześćdziesiąt milionów!

Wielkie gratulacje, ale nie dla nas, nie dla załogi. Gratulacje i podziękowania dla Czytelników!

Napiszę tak, od siebie, jako ten co czasem wstawia artykuły. Jest tak: jest temat, relacja, wywiad, czy inna sprawa. Siadam, piszę. Szukam zdjęcia. Potem – wstawiam. Potem – wychodzę z psem. Wracam i sprawdzam. Jest już dziesięć odsłon, albo dwadzieścia. To tak, jakbym zdążył już pogadać z dwudziestoma osobami o czymś co nas łączy i fascynuje. Czasem od razu pojawiają się komentarze i wtedy wiem, że „to działa”!

Dzięki Wam za to!

Od strony autora, to powinienem jeszcze specjalnie podziękować kilku osobom i ewentom, o których czytacie najchętniej. Są to – jak pewno się domyślacie: John, Denis, Igor, Nemiroff, Worlds, EuroArm.

Kilka słów o „technice” czyli – Marcin, a jak ty to widzisz?

Marcin „Chmiel”Mielniczuk

Kiedy pierwszy raz pomyślałem o stworzeniu strony o siłowaniu na ręce – uśmiechnąłem się lekko i powiedziałem ok. Byłem przekonany, że zlecenie będzie na chwilę. Zajmowałem się w tym czasie tworzeniem stron jako wolny strzelec. Było wcześniej kilka stron, które przygotowałem i istniały przez jeden sezon internetowy (rok). Później te strony po prostu znikały, ze względu na małe zainteresowanie. Pomyślałem sobie – zrobię stronkę i zajmę się czymś następnym. Dziś, po ponad 10 latach pracy z Armwrestlingiem powiem szczerze, że nie spodziewałem się takiego sukcesu.

Spodziewałeś się, że będziesz miał taką siłę działania?

Nie – tak jak powiedziałem wcześniej – nie spodziewałem się. Dziś jestem dumny z możliwości podpisania się jako redakcja armpower.net. Z dumą założę koszulkę z logiem na piersi. Dziś analizując statystyki jestem skłonny twierdzić, że ogromna większość zawodników i fanów Armwrestlingu zna naszą stronę i odwiedza ją regularnie przynajmniej raz w tygodniu.

Jak planowałeś jak przewidywałeś liczbę wejść na stronę, kiedy to budowałeś?

Początki były dość śmieszne. Kilkadziesiąt odwiedzin dziennie. Około tysiąca z tzw. hakiem miesięcznie. To były początki lat 2003-2004. Potem bum związany z serią pojedynków Vendetta które przyciągnęły do naszej strony nowych czytelników. Dalej było już z górki. Dziś doszliśmy do poziomu, który bardzo ciężko jest poprawić. Nasz sport, mimo ogromnej rzeszy fanów – jest sportem jeszcze niszowym. Liczba 30.000 – 35.000 odwiedzin dziennie jest średnią, którą utrzymujemy od jakiegoś czasu. Nawet uruchomienie telewizji internetowej nadającej przez całą dobę materiały z Armwrestlingu nie pomogły na dłuższą metę. Jedyne, co powoduje podniesienie się statystyk to zawody rangi światowej nadawane na żywo. W takich dniach nasza strona odwiedzana jest dziennie ponad 100 tysięcy razy (około 70 razy na minutę czyli częściej niż co sekundę ktoś otwiera armpower.net).

Kiedy się pierwszy raz ucieszyłeś, jaka liczba musiała pęknąć?

Było kilka takich momentów. Jedno, to transmisja na żywo z Nemiroff World Cup z roku 2010.

Nadawaliśmy wtedy w internecie jeszcze za darmo (teraz za transmisję z Nemiroff trzeba zapłacić w systemie PPV). Używaliśmy do tego jednego z darmowych serwerów streamingu video. W pewnym momencie zobaczyłem, że ogląda nas ponad 1700 osób jednocześnie. Do dziś ten wynik nie został pobity. Drugi moment to przeskoczenie miliona odsłon w jednym miesiącu. Było to w pierwszej połowie 2012 roku. Pierwszy raz milion razy armpower.net został obejrzany w marcu 2013. Do dziś milion miesięcznie „pękł” 7 razy. Co ciekawe, z całych 60 milionów odwiedzin prawie 1/3 została odnotowana przez ostatnie 12 miesięcy. W tym tempie pod koniec roku będziemy świętować 70 milionówsmiley

No i co dalej?

Przed nami Lion Cup, Orava no i oczywiście Mistrzostwa Świata i Nemiroff World Cup. Przez ostatnie miesiące pracowaliśmy nad poprawieniem szybkości działania serwisu podczas tego typu eventów. Zmieniliśmy serwery, przestawiliśmy się na łącze światłowodowe. Wszystko po to, aby w najważniejszych momentach serwis był dostępny dla wszystkich zainteresowanych. Dziś wiem, że podczas Mistrzostw Europy widać było znaczną poprawę. Prawdziwy test wytrzymałości będzie we wrześniu podczas Mistrzostw Świata. Planujemy kilka niespodzianek o których jeszcze dziś nie możemy mówićsmiley

 

Poniżej kilka wyciągów ze statystyk:

 

Odsłony armpower.net wg miesiąca:

 

2013-06

529 546

2013-05

1 231 750

2013-04

993 115

2013-03

1 183 446

2013-02

807 159

2013-01

825 404

2012-12

906 281

2012-11

1 158 110

2012-10

868 731

2012-09

864 696

2012-08

700 398

2012-07

1 008 104

2012-06

1 312 065

2012-05

1 467 058

2012-04

809 054

2012-03

1 327 144

2012-02

718 989

2012-01

896 011

 

Tyle Marcin. Dzięki! A tu kilka ciekawych informacji o nas i o Was:

Przez ostatnie 2 lata:

- odwiedziło nas prawie pół miliona różnych osób;

- średnio na stronie czytelnik spędza 4 minuty i 37 sekund i ogląda w tym czasie około 4 podstrony (np. stronę główną i 3 newsy);

- około 32% wszystkich odwiedzin to nowi użytkownicy pierwszy raz odwiedzający naszą stronę;

- najczęściej odwiedzają nas odbiorcy z krajów rosyjskojęzycznych (wszystkie razem). W następnej kolejności Polacy.

- Według krajów podział jest troszkę inny. Na czele: Polska, Rosja, Ukraina, USA, Białoruś, Niemcy, Bułgaria, Anglia i Kazakhstan.

- Z egzotycznych krajów odwiedzano nas z Madagaskaru, Wysp Ciasteczkowych czy też Ugandy.

- Co interesuje naszych czytelników? Archiwum wiadomości, Galeria i kalendarz. Potem treningi i telewizja.

- Najciekawsze strony? Informacja z kalendarium o Nemiroff 2012 (10 tys. osób oglądało ten wpis), news na temat Johna Brzenka i jego powrotu do sportu (http://pl.armpower.net/article/en/john-brzenk-time-will-show-whether-i-return-to-sport-2070.html) – ponad 7000 osób przeczytało oraz trening http://ru.armpower.net/trenings/put-k-uspehu-spetsializirovannye-uprazhneniya-v-armrestlinge-1.html obejrzany przez 4700 osób.

 

John! Dzięki za pomoc! Pozdrawiamy!

Marcin „Chmiel” Mielniczuk

PeSzy

archiwum >>>

Language