Language
/ Kontakt /

Głodówką w kontuzję? >>>

Głodówką w kontuzję? # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Nietypowy sposób walki z kontuzją wybrał ukraiński zawodnik Eugene Prudnik. ()

Jak się czujesz?

Czuję się normalnie, kontuzja nie sprawia mi większych kłopotów. Jedyna rzecz, to muszę nabrać sił. Ostatnie mistrzostwa Ukrainy były dla mnie próbnym etapem, zarówno na lewą, jak i na prawą rękę Jestem po rehabilitacji, z łokciem już lepiej. Ramię, podczas walk w ogóle nie sprawiało mi kłopotów. Zobaczyłem, że można dodawać duże obciążenia i powoli wychodzić na prostą.

Jak wyglądała rehabilitacja?

Skomplikowanie. Lekarze powiedzieli, że jest konieczny zabieg chirurgiczny ramienia. Znaleźli tam kilka rzeczy, które same by nie zniknęły. Jednak zdecydowałem się postąpić inaczej i spróbowałem głodówki.

Tak, chyba wszyscy zauważyli, że schudłeś.

Po pierwszym etapie schudłem do 79 kg. Przez siedem dni piłem tylko wodę, pod koniec czułem, jak zapalenie mija. Ból podczas ruchów, które przedtem sprawiały mi kłopoty, zniknął. Samemu trudno mi w to uwierzyć. Nie wiem, jak to się stało. W książkach, które na ten temat przeczytałem, spotkałem się z opinią, że podczas głodówki pojawia się duża ilość hormonu wzrostu, który dobrze się wchłania. To proces bardzo odmładzający, ja przynajmniej czuję się dobrze. Nie było łatwo to wszystko przeżyć, zwłaszcza przez pierwszy tydzień, choć robiłem rundy przygotowawcze, najpierw przez 36 h, później przez 48 h. Później pomyślałem, że mogę trochę więcej.

Czwartego dnia miałem poważny sprawdzian, bolało mnie wszystko: kolana, ramiona, łokcie.

Jak to wpłynęło na twoją pracę?

Było ciekawie. Chodziłem do pracy, a podczas piątego i szóstego dnia głodówki miałem dwa koncerty. Kiedy brałem nutę „la”, bałem się, że padnę. Ale po mojej partii widzowie zwracali uwagę na innego aktora, a ja trzymałem się kolegi, który stał obok mnie.

Przeczytałem, że pierwsze siedem dni trzeba leżeć w łóżku pod opieką lekarza. Więc cały czas leżałem. W pracy odpoczywałem na kanapie, makijaż nakładali mi na siedząco. Kiedy wychodziłem na scenę, odzyskiwałem siły. Koledzy pytali, dlaczego jestem taki szczupły. Po scenie znów kładłem się na kanapie.

Po tych pierwszych siedmiu dniach miałem trudną rehabilitację. Mięśnie się spaliły, trudno mi było podnosić ciężary, nawet chodzić. W rzeczywistości przeprowadziłem głodówkę dwa razy, pierwszą po mistrzostwach świata, a drugą na przełomie stycznia i lutego. Po drugiej czułem się wspaniałe, później odbyła się rehabilitacja, rozpocząłem treningi. Zazwyczaj nie przygotowywałem się do mistrzostw Ukrainy. Tym razem ćwiczyłem z gumą, byłem parę razy na siłowni.

Jak oceniasz swoja formę?

Szykuję się do mistrzostw Europy.

Co masz w planach?

Europa, mistrzostwa świata. Na A1 nie pojadę dla zasady. Na Złoty Tur – zobaczymy, jaką będę miał formę. I to na razie wszystko. Armfighty na razie odpuszczam. Będę się rehabilitował.


 

Anastazia Kisilyova

archiwum >>>

Language