Ciekawy kolejny pojedynek jutrzejszego dnia, dla którego w studiu telewizji pojawi się grupa kibiców z Polski to trzeci już w historii pojedynek pomiędzy Arturem Głowińskim oraz Andreyem Sharkovem. Do tej pory popularny „Crazy Shark" remisuje z „Głową" z wynikiem 1:1. Jutrzejsza walka będzie w tym przypadku walką decydującą kto w tej chwili jest silniejszy. Sama walka rozpoczęła się tutaj tak naprawdę kilka dni temu. Obaj zawodnicy mimo, że bardzo się lubią, starają się psychologicznie wpłynąć na samopoczucie przeciwnika.

Okrzyki typu „Ukraina silniejsza" lub „Polak do domu!" mają wyprowadzić z równowagi polskiego zawodnika. Jednak w tej chwili widzimy, że Artur jest całkowicie opanowany. Dodał jeszcze, że tradycyjnie swoją walkę dedykuje rodzinie, która zapewne dopingować go będzie jutro z kraju.

Dodamy jeszcze od nas życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla synka Artura, który jak się dowiedzieliśmy kilka dni temu zachorował. Mamy nadzieję, że choroba nie jest poważna i że jutro cała rodzina Państwa Głowińskich będzie dopingować swojego bohatera z naszego rodzimego kraju.