Determinacja, ambicja i sporo emocji. ()
Armwrestling, czyli dyscyplina sportu polegająca na siłowaniu się na ręce, staje się coraz powszechniejsza na terenie powiatu kolskiego (Wielkopolska). Dzieje się to głównie za sprawą utytułowanych zawodników z naszego terenu, którzy nie tylko uczestniczą w prestiżowych imprezach regionalnych i krajowych, ale również starają się popularyzować tę, dotychczas w południowo-wschodniej części Wielkopolski Wschodniej, jeszcze mało znaną, dyscyplinę sportową. Niedawno w Kole przeprowadzone zostały po raz pierwszy amatorskie zawody siłaczy na rękę.
Jedną z dewiz życiowych utytułowanego zawodnika chodowskiego Klubu Sportowego „Złoty Niedźwiedź Ziemi Kolskiej”, najsilniejszego kierowcy kategorii open w kraju z roku 2012 i 2014, trenera i sędziego krajowego Grzegorza Lasoty, mieszkającego w Cząstkowie pod Kłodawą, jest wychowanie godnych następców przy armwrestlingowym stole. Jego pokazy, przeprowadzone wspólnie z siostrą Judytą i ojcem Pawłem podczas tegorocznych sierpniowych Dni Babiaka wzbudziły podziw, zwłaszcza młodych mężczyzn i zainteresowanie tą dyscypliną sportu.
Rywalizacja zawodników przy stole nie jest zbytnio widowiskowa, trwa zaledwie kilka sekund, ale wzbudza dużo emocji. Aby nie dać się pokonać, nie wystarczy tylko siła. O wygranej w dużym stopniu decyduje technika walki. I tej techniki uczy adeptów armwrestlingu mistrz z Cząstkowa. W sobotę, 25 października br.
w jednym z kolskich fitness klubów przeprowadzone zostały I Amatorskie Zawody w Siłowaniu Na Rękę, a roli instruktora i arbitra podjął się Lasota, któremu towarzyszyli i zawody obserwowali równie utytułowany w tej dyscyplinie ojciec prowadzącego Paweł Lasota oraz mistrz świata z 2013 roku Maciej Gralak z Dąbia.
Przybyło 12 amatorów mocnych wrażeń i siłowych prób przy stole z terenu powiatu. Zanim rozpoczęła się ostra rywalizacja, arbiter wprowadził zainteresowanych w arkana armwrestlingu i w formie treningu zademonstrował różne techniki walki. Zawody przeprowadzone zostały w trzech kategoriach: do 85 kg wagi ciała zawodnika, powyżej 85 kg i w kategorii open. Wśród siedmiu lżejszych zawodników najlepszy okazał się Cezary Ponikły, który pokonał Macieja Dłoniaka i Kamila Jóźwiaka. Mistrzem w czteroosobowej grupie „85 plus” został Maciej Mendel, wicemistrzem Dawid Augustyniak, a trzecie miejsce wywalczył Kamil Żywanowski. W kategorii open zawodnicy walczyli na lewą rękę. Wygrał Dawid Augustyniak przez Maciejem Mendlem i Cezarym Ponikły. W nagrodę najlepsi z każdej kategorii otrzymali miesięczny karnet bezpłatnego wstępu do pomieszczeń fitness klubu, będącego gospodarzem zmagań. Wicemistrzowie otrzymali prawo bezpłatnych 10 odwiedzin lokalu z siłowymi urządzeniami, a zdobywcy trzecich lokat – pięć takich wizyt.
- Bardzo mile zaskoczyła mnie duża, jak na pierwszy raz, frekwencja zawodników - stwierdził arbiter Grzegorz Lasota. - Zdecydowana większość bezpośrednio spotkała się z tą dyscypliną po raz pierwszy w życiu, a w przeprowadzone walki włożyła wiele wysiłku i ambicji. Było dużo emocji, determinacji, gorący doping i wspaniała, sportowa atmosfera. Zauważyłem, że zawodnikom spodobał się ten sport i jeśli tylko ręce nie będą ich za bardzo bolały po dzisiejszych zmaganiach to zanosi się na to, że w Kole będą kolejne turnieje przy armwrestlingowym stole.
Tadeusz Zięba
archiwum >>>
CONTREBASSE STRONG ARM 4
I WORLD ARMWRESTLING CHAMPIONSHIP FOR DEAF - WALKI VIDEO
Tymczasowe wyniki testów dopingowych Litwa 2014
Martwy ciąg i przysiady w siłowaniu. Odpowiedź naukowa, cd.