Language
/ Kontakt /

I PUCHAR BESKIDÓW - CO ZA KLIMAT! >>>

I PUCHAR BESKIDÓW - CO ZA KLIMAT! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

()

19 marca w Bielsku - Białej odbyły się pierwsze zawody o Puchar Beskidów, zorganizowany przez istniejący od trzech miesięcy klub - Eco Power Bielsko - Biała.

W zlokalizowanym w centrum miasta Klubie „Klimat" spotkało się 80 zawodników i zawodniczek, którzy wystartowali w pięciu kategoriach wagowych.

W poszczególnych kategoriach wagowych pojedynki były bardzo zacięte, gdyż na starcie stanęła cała krajowa czołówka z mistrzami Polski na czele.
Jako pierwsi rywalizację rozpoczęli zawodnicy w kategorii do 70 kg. a była to najliczniej reprezentowana kategoria - wystartowało aż 23 zawodników. Eliminacje jak burza przeszedł Daniel Gajda awansując bez porażki do finału, za jego plecami toczyła się zacięta walka o awans do walk finałowych, ostatecznie po ładnym pojedynku Piotr Kajstura pokonał Tomasza Szewczyka i to on został drugim finalistą.

Pojedynek finałowy, który był równocześnie pierwszym finałem wieczoru po emocjonującym pojedynku wygrał zawodnik klubu Złoty Tur Gdynia - Daniel Gajda.

W drugiej kategorii wagowej do 78 kg przystąpiło do rywalizacji 18 zawodników.
Tutaj podobnie jak w niższej wadze - błyskawiczne zwycięstwa dały bezpośredni awans do finału Piotrowi Bartosiewiczowi. Do walki w półfinale stanęli Paweł Gomola i Łukasz Andrzejewski, ten pierwszy po ładnym pojedynku wywalczył sobie prawo walki o pierwsze miejsce.

W walce finałowej Piotr Bartosiewicz reprezentujący klub Złoty Orzeł Choszczno, udowodnił swoją znakomitą dyspozycję tego dnia i pokonał bezapelacyjnie swojego przeciwnika.

W kategorii 86kg faworytem był - Marcin Lachowicz, który błyskawicznie rozprawiał się ze swoimi rywalami pokonując między innymi Mariusza Grochowskiego i awansował w świetnym stylu do finału.

W półfinałowym starciu zmierzyli się zawodnicy - Mariusz Grochowski i Łukasz Biegun doskonale znający się z klubu, w którym wspólnie trenują - MCKiS Tytan.
Swoją wyższość udowodnił Mariusz Grochowski i pałając żądzą rewanżu przystąpił do walki finałowej z oczekującym na niego ponownie Marcinem Lachowiczem.
Pojedynek ten rozgrzał publiczność - zawodnicy stoczyli bardzo zacięty pojedynek, długie ustawienie - Mariusz atakuje, ma przewagę niestety popełnia faul -zjeżdża mu łokieć. Po chwili kolejne starcie, Marcin zaskoczony postawą swego przeciwnika, który znów świetnie rozpoczyna walkę i gdy wydawało się, że ma już ją wygraną sędziowie ogłaszają ponownie jego faul i w ten sposób zwycięża Marcin Lachowicz z klubu Armfight Piaseczno.



Po tych emocjach zrobiło się jeszcze tłoczniej przed sceną, bo oto do rywalizacji przystąpiły panie. Tutaj obsada była naprawdę mistrzowska -do rywalizacji przystąpiło 10 zawodniczek w tym dwie vice- mistrzynie świata: Walentyna Zaklica oraz Małgorzata Ostrowska.

Pojedynki były bardzo zacięte i długo trzymały w napięciu. Na początku nie łatwo było wskazać na faworytki.

Eliminacje bez porażki przeszła Walentyna Zaklicka i zmierzyła się w finale z Małgorzatą Ostrowską, która po zaciętym pojedynku półfinałowym pokonała Natalię Lanuszny.

Finał był bardzo zacięty, ale jednak i tutaj swoją dobrą dyspozycję udowodniła Walentyna Zaklicka, która po raz drugi tego wieczoru pokonała Małgorzatę Ostrowską i triumfowała w kategorii Open wśród kobiet.

Na deser pozostała nam kategoria Open mężczyzn, do rywalizacji przystąpiło aż 25 zawodników.

Świetne, zacięte pojedynki i mnóstwo emocji rozgrzało publiczność do czerwoności.
Eliminacje to dominacja Lucjana Fudały, który bez porażki wchodzi do finału oczekując spokojnie na swojego przeciwnika.

Za jego plecami toczyły się ciężkie boje o wejście do finału, ostatecznie pojedynek półfinałowy to starcie Dariusza Muszczaka i Marcina Lachowicza.
Po zaciętym pojedynku Marcin wygrywa walkę i udowadnia, że jest tego wieczoru świetnie przygotowany.

Spokojny i opanowany, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić Lucjan Fudała spotkał się on w finale z niemniej spokojnym Marcinem. Lachowiczem.
Ten pojedynek „ stoików" po bardzo emocjonującej, trzymającej w napięciu walce wygrywa Lucjan Fudała i to on zostaje królem Beskidów w kategorii open.

Chociaż były to pierwsze zawody organizowane przez klub Eco Power z Bielska - Białej, to można je uznać za bardzo udane. Dopisali sami zawodnicy, poziom walk był bardzo wysoki, walka była fair play i organizacja była na odpowiednim poziomie.

W tym miejscu chcę również podziękować wszystkim tym firmom, bez których nie było by możliwe rozegranie tych zawodów - Klubowi Klimat za udostępnienie miejsca zawodów, dzięki czemu miały one świetną oprawę i możliwość oglądania ich przez liczną publiczność, głównemu sponsorowi firmie HOLDUCT z Pszczyny za ufundowanie nagród finansowych, władzą miasta za ufundowanie pucharów i dyplomów, Beskidzkiemu Domowi Mediowemu za patronat medialny.

Klub Eco Power Bielsko - Biała dziękuje wszystkim zawodniczkom i zawodnikom za przybycie i uczestnictwo w zawodach.

Mam nadzieję, że impreza ta na stałe wpisze się w kalendarz zawodów armwrestlingowych w Polsce.

archiwum >>>

Language