Po raz pierwszy poznał Farida Usmanli* w 2004 roku na Mistrzostwach Świata w Durbanie w Południowej Afryce.

To było dziwne spotkanie. Podszedł do mnie koleś i powiedział, że jest z Uzbekistanu i oświadczył, że mamy na niego zwrócić uwagę, bo niedługo będzie mistrzem świata w armwrestlingu i jeszcze wszystkim pokaże, na co go stać – wspomina Igor Mazurenko. - Pomyślałem sobie: no dobrze, pożyjemy – zobaczymy. Farid w Durbanie nie wygrał, ale trzeba przyznać, że pokazał ciekawą walkę. Faktycznie, zwróciłem na niego uwagę i pomyślałem, że w przyszłości ma szansę w walce o najwyższe miejsce na podium.

Igor Mazurenko Farida Usmanli kolejny raz zobaczył w 2005 roku podczas Nemiroff World Cup w 2005 roku. Wtedy zabrakło mu siły, aby w kat. OPEN zająć miejsce na podium, ale w kat. +95 kg zajął 2 miejsce.

W 2006 roku Farid wziął udział w kilku vendettach, ale najbardziej przykrym i niesprawiedliwym pojedynkiem była dla niego walka z Travisem Bagentem w Dubaju – uważa Mazurenko. - Travis uważany był za jednego z najsilniejszych zawodników na lewą rękę. Pojedynek miał odbyć się w Dubaju i tak też się stało. Farid czuł, że jest lepiej przygotowany, aby wygrać ten pojedynek. Niestety Travis postawił wtedy bardziej na taktykę, niż wysiłek fizyczny.

Jak potoczyła się walka w Dubaju, co o tym wszystkim sądzi Farid i jakie plany na najbliższy rok na ten turecki armwrestler – o tym dowiemy się w obszernym wywiadzie, który z Faridem przeprowadził Igor Mazurenko.

O zajęcie stanowiska poprosiliśmy także Travisa Bagenta. Czy amerykański armwrestler odpowie na nasze pytania?

O tym dowiecie się już niedługo!

* Nazwisko Usmanli farid ma odkąd jest obywatelem tureckim. Jako obywatel Uzbekistanu przez wiele lat nazywał się Usmanov.

Iza Małkowska