Language
/ Kontakt /

Kobiety armwrestlingu: Joanna Berberich >>>

Kobiety armwrestlingu: Joanna Berberich # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Armwrestling ma we krwi. Trenował jej ojciec, a z nim na zawody jeździła cała rodzina. Nawet mąż Joanny jest...armwrestlerem! ()

Jej ojciec przez wiele lat był mistrzem Anglii w wadze ciężkiej, na mistrzostwa jeździła z nim cała rodzina. Nic dziwnego, że Joanna także zaczęła trenować armwrestling i to już w wieku 11 lat.

Najpierw siłowałam się dla zabawy – wspomina Joanna Berberich, angielska armwrestlerka na co dzień mieszkająca w Niemczech. - W 2002 roku wygrałam krajowe mistrzostwa juniorów! Zdałam sobie sprawę, że jestem w tym dobra, więc wracałam co roku i wygrywałam. W wieku 14 lat w 2006 roku zakwalifikowałam się na Mistrzostwa Świata w Manchesterze. Wtedy uświadomiłam sobie, że muszę trenować! Zrzuciłam 20 kg i zajęłam 5 miejsce na 11 możliwych. Byłam bardzo szczęśliwa. Odtąd zawsze ciężko trenuję!

Można powiedzieć, że Joanna zakochała się w armwrestlingu od pierwszego wejrzenia.

Uwielbiam ten sport, bo jest inny, unikalny, a jednocześnie tak popularny w codziennym świecie, np. w barach – śmieje się Joanna. - Zawsze świetnie się bawiłam pokonując w pubach facetów w na rękę. Miałam wiele takich sytuacji.

Najlepsze było zdziwienie moich przeciwników, że pobiła ich dziewczyna. Myślę, że każda kobieta uprawiająca armwrestling spotyka się z podobną reakcją – połowa ludzi nawet nie wie, że jest taki sport, więc bardzo ich to ciekawi. Oczywiście są mężczyźni, którzy wyzywają mnie na pojedynek, ale nie daję się już podpuścić, szkoda ryzykować kontuzji.

W tym roku Joanna wygrała mistrzostwa świata, które odbyły się w Gdyni. Oprócz tego ma 25 tytułów krajowych, ale tytuł świata i tak jest dla niej najważniejszy.

Moja rodzina, jak i moi przyjaciele, są ze mnie bardzo dumni, opowiadają o tym każdemu, kto chce słuchać – mówi Joanna. - Wielkim wsparciem jest także mój mąż, również armwrestler, motywujemy się nawzajem.

Marzenie Joanny nie jest skomplikowane.

Być najlepszym, wygrywać i zawsze stawiać sobie nowe cele – krótko podsumowuje armwrestlerka. - Uwielbiam patrzeć, jak armwrestling wychodzi z zapleczy barów na salony, na anteny telewizji, jak Eurosport. Jestem niesamowicie ciekawa jak daleko zajdzie!

 

Iza Małkowska

archiwum >>>

Language