Language
/ Kontakt /

Marzę o walce z Hetagiem Dzitievem! >>>

Marzę o walce z Hetagiem Dzitievem! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Dla niego najważniejszy jest stabilny, regularny proces treningowy. Ważne jest też, aby mieć trenera, który pomoże zrozumieć, co robić. Opowiada brązowy medalista w klasie 75 kg MŚ juniorów Litwa 2014, Aleksey Yatsyk z Ukrainy. ()

II: Jak twój trening po MŚ?
AY: Po MŚ trenowałem umysł i ciało przez dwa miesiące i zregenerowałem się. Teraz od miesiąca trenuję do mistrzostw juniorów Ukrainy, a także do mistrzostw dla dorosłych.
II: Wygrałeś po raz pierwszy nagrodę w MŚ, jakie to uczucie?
AY: Z początku w to nie wierzyłem. Brzmiało to, jak mit, wygrać MŚ. To jak z milionerami - wiesz, że istnieją, ale nie ma ich wśród twoich przyjaciół (śmiech).
II: Jakie są współczesne trendy w rozwoju armwrestlingu amatorskiego i pro? Jakie powinny być według ciebie?
AY: Sport amatorski powinien mieć ścisłą kontrolę dopingową. Dla tych, którzy chcą być czyści, powinno się stworzyć dogodne warunki, a dla tych, którzy używają dopingu, nie powinno być litości. Co do pro - powinno być więcej turniejów z wysoką nagrodą pieniężną. Brak kontroli dopingowej w pro powoduje odpływ amatorów. 
II: Jakie są twoje rady dla początkujących?
AY: Dla tych, którzy siedzą teraz przed komputerem, czy tych, którzy są właśnie na siłowni? (śmiech).
II: Tych, co siedzą na siłowni i właśnie szukają w internecie twoich porad (śmiech).

AY: Najważniejsze to mieć stabilny, regularny proces treningowy. Ważne jest mieć trenera, który pomoże ci zrozumieć, co masz robić. Nawet jeśli mieszkasz w małym mieście, gdzie nie istnieje scena armwrestlingowa, zacznij od trenera podnoszenia ciężarów lub trójboju siłowego. Podnoszenie ciężarów będzie lepsze, bo to bardziej "ekskluzywny" sport. Taki trening pomoże ci zbudować moc i zrozumieć podstawy treningu siłowego.


II: Opowiedz o wrażeniach z MŚ? Co i kogo najlepiej zapamiętałeś?
AY: Zaimponował mi młody Bułgar Sasho Andreev. W żartach powiedziałem kumplowi, że jeśli wygra z dorosłym na prawą rękę, jadę do Bułgarii i proszę jego trenera o przyjęcie mnie na ucznia. Tak się składa, że właśnie jadę do Bułgarii na ME (śmiech). Pamiętam też nadal piękną walkę Pascala w półfinale z Bułgarem Kaloyanem Tumbevem. Pascal przegrał na faule, walka była długa i bardzo ciekawa, choć oczywiście nie taka, jak z Prudnikiem w 2009. Był też nieprzyjemny moment, gdy pewien Bułgar doszedł do finałów, ale mam wrażenie, że ktoś z oficjeli mu w tym pomógł, przepychając go przez wcześniejsze walki.
II: Z kim chciałbyś walczyć w swojej kategorii?
AY: Z Janisem Amolinsem i Amerykaninem Jeffem Hale. A spoza mojej kategorii  - z Prudnikiem, Taynovem  i braćmi Zoloyev w dalszej przyszłości. Ale najbardziej marzy mi się Hetag Dzitiev, zawsze oglądam jego walki! Z całym szacunkiem do niego, ale na ME 2016 mam zamiar sprawić, że zapamięta nasze spotkanie przy stole!
II: Jakie jest twoje ulubione ćwiczenie?
AY: Kiedyś uwielbiałem podciąganie i podciąganie z obciążeniem. Polecam je początkującym. Teraz lubię ćwiczyć z paskiem na środkowym ustawieniu wyciągu bloczkowego, techniką zwaną "górny hak". Lubię też trening chwytem młotkowym w krótkim kącie, na mięsień ramienno-promieniowy.
II: Na twojej stronie często widzimy filmy z treningu nocą, czy to sekret sukcesu na MŚ?
AY: Podstępne pytanie (śmiech). To całkiem możliwe! Łatwo wyjaśnić moje pory treningu - jestem studentem, łączę studia z pracą na pół etatu, więc trenuję kiedy się da!
Życzę wszystkim wielu sukcesów i nowych możliwości!



Rozmawiał Ilya Izman

archiwum >>>

Language