Language
/ Kontakt /

POLSCY JUNIORZY MŚ WŁOCHY 2009 >>>

POLSCY JUNIORZY MŚ WŁOCHY 2009 # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

()

Długo się zastanawiałem co można napisać o startach naszej kadry na tegorocznych „XXXI Mistrzostwach Świata”, które odbyły się w dniach 07 – 13 września 2009 roku we Włoszech. Z jednej strony chciałoby się opisać wszystkie pojedynki naszych armwrestlerów, z drugiej jednak strony mnogość zawodników, a tym samym pojedynków sprawia, że nie jestem w stanie dokładnie przeanalizować każdego polskiego sportowca. Przyjrzyjmy się jednak chociaż trochę startom polaków na tegorocznej, światowej arenie armwrestlingowej.

Pierwsze dwa dni zawodów (09 września rywalizacja ręki lewej, 10 września ręki prawej) to starty juniorów, juniorek, osób niepełnosprawnych, mastersów oraz grand mastersów. Tutaj do boju ruszyła 17 osobowa kadra (6 juniorów, 5 juniorek, 1 zawodnik niepełnosprawny, 3 mastersów oraz 2 zawodników z kategorii grand masters). Nasi reprezentanci mieli „niezły orzech do zgryzienia”. Obsada zawodnicza jak nigdy (po 20 – 30 sportowców w każdej kategorii wagowej). Do tego, jak pierwsze walki pokazały poziom sportowy ponad przeciętny. Po prostu światowy!

Na „pierwszy ogień” poszli juniorzy i juniorki. Nadziei mieliśmy mnóstwo. Przecież w bezpośredniej rywalizacji nasz kraj reprezentowali medaliści tegorocznych Mistrzostw Europy – Bułgaria 2009. Do tego wcześniejsze zapowiedzi naszych armwrestlerów o dobrej formie sprawiły, że każdy pojedynek naszego rodaka – juniora oglądaliśmy jak na szpilkach. Zresztą każdorazowy start zawodnika w koszulce biało – czerwonej na chwilę, w napięciu zatrzymywał polskich kibiców obserwujących zmagania w nowo wybudowanej hali sportowej w mieście Porto Viro. Jako pierwszą mogliśmy zobaczyć Michalinę Romańską z Koszalina. I tu proszę! Od razu niespodzianka – brąz w najniższej kategorii juniorek do 45 kg na rękę lewą oraz prawą. Zawodniczka UKS 16 Koszalin zarówno w rywalizacji ręki lewej i prawej musiała uznać wyższość dwóm reprezentantkom Rosji. Tego dnia niestety zawodniczki za wschodniej granicy były lepsze od naszej koszalińskiej armwrestlerki. Jednak pierwsze medale Michaliny napawały nas mocnym optymizmem. Po cichu liczyliśmy na co najmniej taką samą pule medalową jak na Mistrzostwach Europy w Bułgarii (do kraju wróciliśmy wtedy z 17 medalami). Choć wszyscy nasi juniorzy jak lew walczyli przy armwrestlingowym stole, to kolejny medal dla Polski zdołał tylko wywalczyć w rywalizacji ręki prawej Natan Kajdas z Jaworzna (kat. do 80 kg).

Choć na lewą reprezentant Jaworzna znalazł się poza strefa medalową (5 miejsce), to za to na rękę prawą przeszedł samego siebie. Po ciężkiej walce półfinałowej (nie wspominam już o ciężkich walkach eliminacyjnych) z białoruskim armwrestlerom – Dzimitrym Khtialiou w finale spotkał się z jego rodakiem – Aliaksandrem Laban. Tutaj Natan, na pierwszy rzut oka, niesiony głośnym kibicowaniem polskich kibiców był faworytem (przynajmniej dla nas) finałowej walki. Pomimo szczerych chęci Natana złoty medal przeszedł nam koło nosa. No cóż, byliśmy blisko. Srebrny medal Mistrzostw Świata to też ogromny sukces. Sukces który na ustach naszych rodaków będzie zapewne przez długi okres czasu.

Wróćmy jednak do rywalizacji pozostałych polskich juniorów. Choć przez dwa dni rywalizacji nie udało im się wywalczyć miejsc medalowych, to z całą pewnością zasługują na wielkie brawa. Ich końcowe wyniki były imponujące. I myślę, że słowo „imponujące” nie jest tu przesadą. Przy tak wysokim poziomie sportowym oraz tak ogromnej konkurencji zawodniczej uplasowanie się w klasyfikacji generalnej tuż za podium jest wynikiem świetnym. Przybliżmy więc te najlepsze wyniki naszych juniorów. Natalia Kwiatkowska z Koszalina w kat. do  55 kg ręki lewej uplasowała się na dobrym 6 miejscu. Równie dobrze poszło w rywalizacji ręki lewej Nikoli Ipnar z Jaworzna w kat 60 kg, gdzie start swój zakończyła na miejscu 5. Dosłownie o brązowy medal otarł się Przemysław Żegota z Tomaszowa Mazowieckiego, który w kategorii do 65 kg ręki lewej uplasował się na miejscu 4. Podobnie było w przypadku najcięższego naszego juniora – Wojciecha Piętak z Jaworzna. Wojtek na rękę lewą kat. +80 kg podobnie jak Przemek zajął miejsce 4 (na prawa miejsce 7 na 21 startujących). Te i inne, dobre miejsca naszych sportowców sprawiają, że liczymy się w rywalizacji z najlepszą, młodzieżową czołówka światową. Trochę więcej pracy na treningach, dobra suplementacja oraz nabyte doświadczenie sprawi, że już niedługo na światowej arenie armwrestlingowej ilość medali w kategorii juniorów będzie znacznie większa niż teraz we Włoszech. W tym roku pokazaliśmy przecież na co nas stać, zarówno na czerwcowych Mistrzostwach Europy w Bułgarii, jak i teraz na wrześniowych Mistrzostwach Świata we Włoszech. Oby tylko naszym juniorom starczyło chęci, sił i jak w prawie każdym, nie olimpijskim sporcie bywa zaplecza finansowego. 

Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu. 

archiwum >>>

Language