Podczas mojej kariery odniosłem sporo kontuzji, część z nich przerodziła się w stany chroniczne. Próbowałem wielu sposobów na wyleczenie łokci. W tym tekście podzielę się moimi odkryciami.
 

Zimne okłady - np. lód, pomagają na zatrzymanie krwawienia wewnętrznego i złagodzenie bólu, ale nie rozwiązują problemu. Gorące okłady z kolei przyspieszają krążenie krwi, ale również nie dają wiele, a zwiększają ryzyko zapalenia.

Zimno na zmianę z gorącym okazało się pomocne. Nie uleczyło stanów chronicznych, ale na pewno pomogło. Umieszczałem łokieć w gorącej wodzie i trzymałem go w niej przez 15 - 20 sekund, wykonując dynamiczne ruchy, a następnie wkładałem go do zimnej wody z lodem, na taki sam czas. Robiłem tak 5 - 6 razy na sesję, dwa razy dziennie.

Naprosyn w żelu: pomaga, ale nie usuwa problemu. Zmniejsza jedynie ból, a także stany zapalne. Cataflam w tabletkach - używam go przed zawodami, by nie czuć bólu. Jest efektywny, ale i niebezpieczny; nie czujesz bólu, zanim nie przestanie działać, a wtedy może być już za późno. 

Alflutop: lek z Rumunii, działa ale nie leczy stanów chronicznych.

PRP (plazma płytkowa): próbowałem tej terapii parę razy i była to jedna z najskuteczniejszych. Substancja jest w 100% naturalna.

Pobierana jest krew pacjenta, a następnie oddziela się płytki od innych komponentów, by zwiększyć ich koncentrację oraz koncentrację innych dobroczynnych składników, a następnie wstrzykuje się powstałą substancję w okolice miejsca objętego zapaleniem. Byłaby to świetna metoda, szkoda że nie robi się tego częściej. Niestety, miałem tą terapię podczas przygotowań do turnieju i ponownie kontuzjowałem zaleczone miejsce.

Musicie zrozumieć to, że gdy ból mija nie oznacza, że kontuzja też. Oznacza to jedynie, że proces leczenia ma się ku końcowi. A nawet jeśli kontuzja jest wyleczona, nie oznacza, że należy natychmiast się forsować. Miejsce kontuzjowane nadal jest podatne na bodźce i może tak być przez kilka miesięcy. Trzeba wracać do treningu powoli i sensownie. 

Proloterapia - także bardzo skuteczna. Odbyłem 10 zabiegów z dobrym efektem. Ale tak, jak przy PRP, trzeba kontuzji dać czas na wyleczenie. Terapia polega na wstrzykiwaniu roztworu dekstrozy, aby wywołać niebakteryjne zapalenie i zmusić organizm do wywołania reakcji leczącej. Pomaga to także ciału wytworzyć nowe tkanki i wzmocnić okolicę kontuzji.

Ćwiczenia: większość moich kontuzji wynikła z niezbalansowanych treningów. Aby wyleczyć kontuzje lub nawet ich uniknąć, należy balansować trening na wszystkie grupy mięśniowe. Jako zawodnik walczący zewnętrznie, nie trenowałem wystarczająco supinacji i powstał brak równowagi między supinatorem i pronatorem. Nie trenowałem też wystarczająco prostownika przedramienia. Trenowałem dużo zginacz przedramienia, co skróciło moje ścięgna. Balans grup mięśniowych jest bardzo ważny dla zdrowia.

Engin Terzi