Language
/ Kontakt /

Rafał Woźny - tajemnica siły… >>>

Rafał Woźny - tajemnica siły… # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Rafał Woźny został „rekordowym” zwycięzcą kategorii open prawej ręki na tegorocznym Pucharze Polski. Początkowo napisałem, że nie było przed Rafałem nikogo, kto ważąc zaledwie 74 kilogramy – dopadłby tytułu Najsilniejszego Polaka na PP. ()

Zapomniałem, bo starość nie radość, że Zbyszek Chmielewski, w 2004 wygrał open na PP z podobną wagą. Walczył w finale ze Sławkiem Głowackim więc różnica kilogramów była tam większa jeszcze. Jestem sorry, poprawiam. Ale, tak czy siak – wyczyn Rafała jest niesamowity!

Najpierw nieco ode mnie…

Gdybyśmy przyznawali w polskim armwrestlingu nagrodę Fair Play – to moim kandydatem jest Rafał Woźny! Zresztą nie tylko moim. Inni zawodnicy też podkreślają, że sposób zachowania przy stole, szacunek dla rywali – to właśnie cechy Rafała.

Niech więc wszyscy usłyszą lub przeczytają. Rafał! Do gratulacji za medale i puchary dodajemy jeszcze wielkie uznanie, za to jakim sportowcem jesteś. Dzięki!

A teraz pytanie kluczowe, które pojawiało się na widowni tegorocznego Pucharu. Rafał, skąd się bierze twoja siła?

Rafał Woźny [skromnie]: Nie wiem… Może z tego, że piję dużo mleka?

No to tajemnicę mamy z głowy. Jeszcze jedno – startowałeś w 78 kg, ale – podobno – ważysz jeszcze mniej. Czy to prawda?

Rafał Woźny: Od dwóch lat mam dokładnie siedemdziesiąt cztery kilogramy i tyle:-)

Teraz powiedz o walkach w twojej kategorii.

Czy w ogóle jest o czym mówić? Bo nie widziałem, żeby ktokolwiek sprawił tobie problem…

Rafał Woźny: Nikogo z rywali nie lekceważyłem. W każdej walce dawałem z siebie wszystko. Nie oddałem ręki nawet o milimetr. Starałem się każdy pojedynek rozstrzygnąć błyskawicznie, żeby mieć siły na open. No i tak się udało. Darek Groch był najtrudniejszym przeciwnikiem. Z nim były rozerwania i paski w każdej walce.

A jak było w kategorii open?

Rafał Woźny: W open, już w eliminacjach miałem dwie trudniejsze walki. Z Lucjanem i z Marcinem. Obie wygrałem na faule. Z Marcinem było tak, że walka zaczynała się już przed walką, na ustawieniu. Kto lepiej złapie – ten wygra. Tak to było w skrócie.

Powiedz – jak trenujesz?

Rafał Woźny: Trenuje codziennie po około 40 minut. Chyba że odczuwam zmęczenie.. wtedy robię przerwę. Wszystkie ćwiczenia wykonuje na maksymalnym obciążeniu. W przygotowaniach do PP pomagali mi również moi serdeczni przyjaciele! Robert i Marcin, jestem pewien, że gdyby nie oni, nie rozmawiali byśmy teraz! Wspierali mnie również w dniu zawodów - za co chciałbym im z tego miejsca podziękować. Dzięki dla wszystkich kibiców za wspaniały doping!

To my też dziękujemy twoim przyjaciołom i kibicom! Powiedz jeszcze o planach sportowych.

Rafał Woźny: Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – wystartuję na Złotym Turze.

Rafał, dzięki za wywiad. Do zobaczenia w Rumi!

PeSzy

archiwum >>>

Language