Pierwszy dzień XXI Mistrzostw Europy w Armwrestlingu za nami. Mimo wielu problemów organizacyjnych same rozgrywki przeszły bez większych problemów. Z ciekawostek możemy powiedzieć, że mieliśmy wczoraj tylko jeden protest podczas całych eliminacji. Oznacza to, że tegoroczny poziom sędziowania jest naprawdę wysoki.

Rozgrywki prowadzone są na 6 stołach jednocześnie. Dwa ze stołów to stoły dla niepełnosprawnych a pozostałe 4 zajmują juniorzy i mastersi. I właściwie na wszystkich 6-ciu można było wczoraj oglądać walki polskich zawodników. Niestety walki naszych rodaków można było oglądać tylko podczas eliminacji. Żaden z naszych armwrestlerów i armwrestlerek nie zajął miejsca medalowego.

Najlepsze miejsca niedaleko podium zajęli: Marta Grabowska w kategorii niepenosprawnzch powyżej 60kg oraz Igor Mazurenko w kategorii masters powyżej 100kg. Oboje zajęli miejsca czwarte. W przypadku Igora można powiedzieć, że miał największą szansę na miejsce medalowe, jednak jak sam Igor powiedział - popełnił błąd, zmienił swoją standardową technikę walki i uległ ogromnej sile nacisku bocznego u Tureckiego zawodnika. Jak się później okazało Turek zajął 3 miejsce w tej kategorii wagowej. 

Pozostali zawodnicy niestety rozegrali popularnie zwane "zakontraktowane dwie walki" i odpadli z rywalizacji na lewą rękę. Najlepiej z nich jednak wypadł Łukasz Głowacki w kategorii juniorów 60kg, gdzie zajął 6 miejsce.

Dziś przed nami dzień drugi zawodów - rozgrywki prawej ręki. Mamy nadzieję, że dziś na konto Polski zapisany zostanie przynajmniej jeden medal.