Language
/ Kontakt /

Rewanż z Toddem? Proszę bardzo! >>>

Rewanż z Toddem? Proszę bardzo! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Mówi Igor Miroshnik, wspominając ARMFIGHT #41 Wspominajmy wspólnie, bo warto! Drodzy Czytelnicy, na ile tylko uda się zrealizować mój plan, będziemy wracać do tego, co przeżyli uczestnicy zmagań w Starej Zagorze. ()

To była długa impreza, począwszy od ważenia w poniedziałek, losowania we wtorek i walk w środowy, i czwartkowy wieczór. Naprawdę jest, co pamiętać. Igor Miroshnik zajął ostatecznie ósme miejsce. Był najmniej doświadczonym zawodnikiem w tej wybranej ósemce. Tylko ja, ze moim przewrotnym, optymizmem, widziałem go na pudle… Myliłem się. Jak Igor wspomina swój start?

Przede wszystkim powiedz, jak minęła podróż i jak się czujesz?

Igor Miroshnik: Dolecieliśmy znakomicie, ale byłem już naprawdę bardzo zmęczony i myślałem tylko, żeby jak najprędzej znaleźć się w domu.

Udało się zdążyć na mecz Polska Grecja?

Igor Miroshnik: Teoretycznie tak, ale nie miałem ochoty i sił żeby iść do strefy kibica.

Zaczniesz treningi od razu?

Igor: Nie! Ręka jeszcze solidnie mnie boli, czuję te wszystkie walki. Poczekam kilka dni i dopiero wtedy na salę!

Powiedz szczerze, czy jesteś zawiedziony, rozczarowany? Ostatnie miejsce, tylko dyplom…

Igor: Ależ nie! Jestem bardzo zadowolony z tych zawodów. Zdobyłem tu wiele doświadczenia.

Mam solidną motywację do dalszych treningów!

Którego z przeciwników, którą walkę będziesz wspominał?

Igor: Na pewno będę pamiętał Todda. Podczas walki z nim zabrakło mi wytrzymałości oraz siły w bicepsie żeby go pociągnąć.

Którzy z zawodników zrobili na tobie największe wrażenie?

Igor: Dmitriy i Krasimir. Byłem przekonany, że Dmitriy wygra.

Czy spodziewałeś się innego przebiegu walk?

Igor: Inaczej widziałem walkę finałową. Jakoś miałem nadzieję, że Todd i Arsen powalczą, ale Arsen pokazał, jaka jest różnica między pierwszym a drugim miejscem.

Zapytam bezczelnie, – kiedy ich wszystkich pokonasz?

Igor: Sądzę, że jeszcze rok pracy i wejdę na znacząco wyższy poziom.

Czy widzisz w tym turnieju jakieś preteksty do rewanżów?

Igor: Może rewanże dla tych, co nie są zadowoleni z wyników. Ja poproszę o Todda!

Jakie masz plany na resztę sezonu?

Igor: Moskwa i A1, a jesienią NEMIROFF w Warszawie.

Czy podoba się tobie system ARMFIGHT?

Igor: Zdecydowanie tak!

Co zapamiętasz z Bułgarii?

Igor: Smaczne jedzenie, piękne krajobrazy. A, jeszcze piękne dziewczyny. Gospodarze mówili wcześniej, że Stara Zagora słynie z pięknych dziewcząt. Mieli rację!

PeSzy

archiwum >>>

Language