()
Dopiero w trzecim podejściu do stołu, Craig Sanders poinstruowany przez Neila Pickupa doprowadził do rozerwania. Jednak już po związaniu paskami nie miał najmniejszych szans na wygraną. Widać było, że Ruslan Babayev dysponuje niesamowitą siłą i szybkością i nie odda łatwo żadnej rundy tego pojedynku.
Przy stanie walki 4:0 na korzyść reprezentanta Ukrainy wiadomo było kto zwycięży całe spotkanie. Może też z tego powodu Ruslan Babayev troszkę się rozluźnił i na początku piątej rundy popełnił faul unosząc łokieć na wysokość ponad 3 cm nad poduszkę. Zaraz po wznowieniu walki jego przeciwnik wykonał dokładnie taki sam ruch i na koncie obu zawodników było już 1:1 w faulach. Kolejne podejście do stołu. Ukraiński sędzia przy stole, wspomagany przez sędziego technicznego z Polski ustawili zawodników do walki. Po komendzie startowej nastąpiło rozerwanie. Najprawdopodobniej w takiej taktyce widział swoją szansę Craig Sanders. Jednak po związaniu paskiem sędziowskim silna ręka Ruslana powolnym ruchem dociągnęła rękę przeciwnika do poduszki bocznej.
Ostatnia runda pojedynku to już tylko formalność. Szybkie ustawienie zawodników i tak samo szybkie zakończenie walki. Ruslan Babayev miał już dość zabawy i postanowił zakończyć pojedynek. Wynik 6:0 odzwierciedla dokładnie możliwości obu zawodników. W rozmowie po turnieju Craig Sanders przyznał, że był słabszy od swojego przeciwnika. Powiedział, że jeżeli Ruslan Babayev będzie się rozwijał w takim tempie jak dotychczas, to będzie to godny następca aktualnego mistrza świata - jego brata Rustama Babayeva.
archiwum >>>
II MISTRZOSTWA ZESPOŁU SZKÓŁ NR 3 W SIŁOWANIU NA RĘCE
Nowy rekord ArmBET$
OFICJALNY KOMUNIKAT WAF
VENDETTA - ZMIANA ZAWODNIKA