Language
/ Kontakt /

Scot Mendelson, człowiek, który burzy zasady >>>

Scot Mendelson, człowiek, który burzy zasady # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

To legenda żelaznego sportu. W świecie powerliftingu tego człowieka nie trzeba przedstawiać. Jest wyjątkowo silny i siłę tą będzie teraz wykorzystywać przy armwrestlingowym stole. Czy w siłowaniu na rękę pojawił się groźny rywal? ()

Scot, powiedz, jak trafiłeś do armwrestlingu?

Swoje pierwsze doświadczenie zdobyłem rok temu. Mój przyjaciel Raymond Cote zabrał mnie na trening do Vazgena Soghoyana w Los Angeles. Miałem za sobą ciężki wypadek samochodowy, dlatego nie mogłem zajmować się powerliftingiem. Ray zaproponował mi więc armwrestlingowy trening.

Jesteś legendą powerliftingu. Skąd pomysł właśnie na armwrestling?

Podczas wypadku poważnie uszkodziłam sobie ramię; to poważna kontuzja dla powerliftera. Moja prawa ręka jest zdrowa i jestem otwarty na nowy sport, choć pierwsza próba walk w armwrestlingu była dla mnie horrorem. Jestem silny, ale zupełnie nie wiem, jak to wykorzystać. Koledzy wytłumaczyli mi techniki walki, wytrzymałości, prędkości i zrozumiałem, czego mam się nauczyć.

Swego czasu głośno było o twoim zwycięstwie nad Travisem Bagentem. Nagranie z tej walki błyskawicznie rozeszło się w Internecie i sprowokowało burzliwą dyskusję.

Przyjechałem wtedy zobaczyć zawody, w których uczestniczył Travis. Później ktoś mnie zapytał, czy dam radę go pokonać w super walce w trzech rundach. Zgodziłem się, chociaż nie byłem przygotowany. I stało się. Później szły pogłoski, ze Travis się poddał i nie walczył na serio. Ale powiedział mi, że wszystko było jak najbardziej naprawdę. Wiem, że Travis ma opinię dobrego na lewą rękę, ale jego prawa też jest silna. Vazgen, który jest moim trenerem, był przeciwny jakiejkolwiek walce. Wychodzi z założenia, że najpierw trzeba się dobrze przygotować, a później stawać do pojedynku. Po walce z Travisem opieprzył mnie, zamiast się cieszyć. Ale później wszystko było w porządku (śmieje się – przyp. red.).

Na ile poważne są wasze (twoje i trenera) plany? Jak daleko chcecie dojść? Czy przygotowujesz się do walk z najsilniejszymi zawodnikami świata?

Całe życie jestem na zawodach. Nie wyobrażam sobie życia bez sportu. Armwrestling daje mi szansę kontynuacji takiego stylu i bardzo się z tego cieszę.

Chcę być jednym z najsilniejszych na rękę, z zaś drugiej strony wiem, że armwrestling to dla mnie coś zupełnie nowego. Muszę się dużo nauczyć. Mam to szczęście, że Vazgen mieszka obok i szkoli mnie w armwrestlingu. Mamy dobry zespół, treningi odbywają się regularnie i wszyscy z drużyny podchodzą do tego poważnie, starają się. Myślę, że mam szansę dojść do celu, jaki sobie założyłem. Nie w jeden dzień Rzym zbudowano, dlatego uczę się wszystkiego, czego się dowiem. Jestem gotowy do nowych wyzwań.

Jesteś fenomenalnie silny, ale armwrestler potrzebuje dobrej techniki. Zapoznałeś się ze wszystkimi szczegółami procesu treningowego?

Mam treningi z Vazgenem; jest zawodnikiem światowej klasy, zna się na wszystkich tajnikach tego sportu. Jest wspaniałym trenerem i wie, w jaki sposób przygotować mnie do treningów i jak uczyć. Vazgen ma kontakty ze wszystkimi wybitnymi zawodnikami. Wszyscy, którzy przyjeżdżają do Los Angeles telefonują do niego a on zaprasza ich do naszej siłowni w celu wymiany doświadczeń. To jest bardzo ważne. W treningach próbuję zastosować filozofię Vazgena polegającą na tym, że muszę być dobry we wszystkim. Dlatego ćwiczę wszystko, co można, opracowuję wszystkie możliwe sytuacje, aby być przygotowany na maximum. Z takim wymagającym trenerem nie można nie wykonywać ćwiczeń. Pobieram nauki z dobrego źródła.

Obserwujesz świat armwrestlingu? Jak podoba ci się Vendetta in Vegas?

Obserwuję wszystkie ważne wydarzenia w świecie armwrestlingu. My z Vazgenem często oglądamy na video nagrania z różnych walk i próbujemy je analizować. Oglądałem armfight # 43; to było show na najwyższym poziomie, najlepszy rodzaj armwrestlingu. Chcę tam być i myślę, że wkrótce tak się stanie. Do tego czasu muszę być jednak przygotowany. Tam nie ma słabych przeciwników. Moim priorytetem jest wygrana.

Co chcesz powiedzieć swoim przyszłym przeciwnikom?

Przeciwnikom... Wiem, że każdy chce dać mi dobrze po dupie, ale tak nie będzie. Szanuję swoich przeciwników, uczę się od nich, traktuję ich poważnie, ponieważ jestem zawodowcem. Ale dam im radę, a oni poczują moją siłę.

 

Anastazia Kisilyova

archiwum >>>

Language