Ilość startujących zawodników oraz mnogość kategorii wagowych (18 kategorii na lewą i 18 na prawa rękę) na tegorocznych IX Mistrzostwach Polski – Żary 2009 nie pozwala mi przedstawić wszystkich medalistów, a tym bardziej wszystkich uczestników zawodów. Jednak jedno jest pewne - poziom i przygotowanie polskich seniorów to już tzw. „górna półka”. Obserwując poszczególne walki śmiem twierdzić, że naprawdę tworzymy już nie europejską, ale światową czołówkę armwrestlingową. Jak na dłoni widać dobre przygotowanie poszczególnych zawodników. I to zarówno tych już wieloletnich, jak i z małym stażem treningowym. 

Choć trochę spróbuję przybliżyć wam co niektórych armwrestlerów, którzy na ta chwilę wbili mi się w pamięć tegorocznej rywalizacji krajowej. Zacznijmy więc może od kobiet. Jak zwykle bardzo dobrze wystartowały zawodniczki, które od lat obstawiają miejsca na podium poszczególnych rywalizacji krajowej. Mowa tutaj o Natalii Staroń z Ostródy (bardzo ładny i udany start, z wskazaniem na znaczną poprawę siły i techniki), Marcie Opalińskiej z Grudziądza (młoda i ambitna zawodniczka), Małgorzacie Ostrowskiej (jak zwykle nie zawiodła kibiców), sióstr Stefaniak – Sylwia i Natalia z Koszalina (coraz lepsze starty), Monice Czerwonce z Gdyni (dobry debiut po ponad dwuletniej przerwie), Małgosi Mielczarek z Jaworzna (stały, dobry poziom sportowy z tendencją zwyżkową), Darii Skobelskiej z Żar (znaczny wzrost siły), czy też Marlenie Wawrzyniak i Beacie Stelmaszczuk (jak zwykle niezaprzeczalne liderki swoich kategorii). To właśnie te i inne zawodniczki pokazały się z jak najlepszej strony, prezentując armwrestling na wysokim, sportowym poziomie. Te najlepsze zdobyły złote medale i tytuł Mistrzyni Polski. Te, które miały mniej szczęścia, lub po prostu musiały uznać wyższość rywalek uplasowały się na kolejnych miejscach w klasyfikacji generalnej.

Jeżeli chodzi o mężczyzn – seniorów to na szerszą uwagę na pewno zasługują medaliści poszczególnych kategorii wagowych lewej, czy prawej ręki. A w szczególności złoci. Nazwisk jest tutaj mnogo, więc z powodów małej ilości miejsca redakcyjnego nie skuszę się do ich wypisywania. Ale skuszę się za to do wymienienia chociażby kilku z nich.

Zacznijmy więc od gospodarzy zawodów. Bardzo dobry start zliczył Rafał Fiołek z Żar, deklasując rywali wywalczył złoty medal mistrzostw lewej ręki i srebrny ręki prawej kat do 65 kg. Jego klubowy kolega – Łukasz Rudnicki w kat do 70 kg zdołał wywalczyć dwa złote krążki. Na słowa uznania zasługuje główny inicjator mistrzostw – Sławomir Szkoła, który w najcięższej kategorii wagowej wywalczył dwa brązowe medale. Biorąc jednak pod uwagę zaangażowanie w organizację tego typu przedsięwzięcia uważam, że dwukrotne miejsce trzecie tegorocznej rywalizacji mistrzostw polski jest miejscem nad wyraz dobrym.

Na uwagę z cała pewnością zasługuje Wiesław Rzanny z Wolsztyna, który w rywalizacji ręki lewej kategorii do 85 kg mile zaskoczył wszystkich, wgrywając złoty medal mistrzostw, pokonując nawet takich zawodników jak Piotr Bartosiewicz z Choszczna (miejsce 2), Winiarski Sebastian z Lublina (po ponad trzyletniej przerwie w startach w FAP uplasował się na miejscu 3), czy też Karczyński Krzysztof z Warszawy (miejsce 4 i miejsce 2 na prawa rękę – niesamowita poprawa siły i techniki). W kategorii do 80 kg bardzo dobrze wystartował Radosław Staroń z Ostródy, który w klasyfikacji generalnej zajął dwa pierwsze miejsca. W tej kategorii na uwagę zasługuje również start Artura Olbryś z Braniewa, który po ponad trzyletniej przerwie swój start zakończył na miejscu 2 ręki prawej oraz 4 ręki lewej. Jak zwykle dobrze wystartował Lucjan Fudała z Jaworzna deklasując rywali na rękę lewą i prawą w kat. do 100 kg oraz Piotr Szczerba w kategorii do 110 kg w klasyfikacji generalnej zajmując miejsce 2 na lewą i 1 na prawą. W tej kategorii miło zaskoczył nas junior – Wiktor Hubczeńko z Jaworzna, który na rękę lewą zajął miejsce 1 na podium (3 na prawą). Fantastyczne pojedynki pokazali nam medaliści kategorii +110 kg. Tutaj bowiem o dwa pierwsze miejsca na granicach wytrzymałości walczyli Sławomir Głowacki z Bydgoszczy oraz Grzegorz Nowak z Gdyni. Dwukrotnie złoto jednak trafiło do Sławka (choć nie łatwo), a srebro do Grzegorza.

Tak naprawdę mógłbym pisać bez końca o poszczególnych dobrych, lub mniej dobrych startach naszych seniorów. Prawie wszyscy zawodnicy zasługują na szersza uwagę. Ich sportowy poziom bowiem był naprawdę na miano „championa”.

Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu.