Coroczny rosyjski turniej w siłowanie się na rękę, poświęcony pamięci W. Sorokina
Miejsce: Region moskiewski, miejscowość: Łotoszyno
Termin: koniec stycznia
Pula nagród: 65.000 rub (2005 r.) do 425.000 rub (2011 r.)
Organizator: W. Gromow

Pod koniec stycznia 2011 r. już po raz siódmy z rzędu odbył się turniej w Łotoszyno, poświęcony pamięci Witalija Sorokina, pracownika ochrony, który zginął wykonując obowiązki służbowe.

Na dzień dzisiejszy te armwrestlingowe mistrzostwa są jednymi z najbardziej prestiżowych w Rosji i mogą śmiało konkurować z najlepszymi turniejami na świecie. Osobą odpowiedzialną za organizację i prowadzenie imprezy od wielu lat jest Wiktor Gromow - słynny sportowiec i trener armwrestlingu. W tegorocznej edycji nagrody finansowe wynosiły: 17.000 (1 miejsce), 12.000 (2 miejsce), 6.000 (3 miejsce) rubli w każdej kategorii wagowej oraz 25 000 rubli za pierwsze miejsce w kategorii "open" na lewą i prawą rękę. Dodatkowo nagrody pieniężne były przyznawane za miejsca w klasyfikacji drużynowej. Przyjrzyjmy się bliżej rysowi historycznemu tego turnieju.

Po raz pierwszy turniej, poświęcony pamięci Witalija Sorokina odbył się w 2004 roku, co prawda, na poziomie regionalnym. Miałem okazję  po raz pierwszy pojechać do Łotoszyna w 2005 roku. Już wtedy, zawody te okazały się jednymi z najlepszych, głównie dzięki puli nagród. Na początku i teraz, według mnie, wszystko kręci się wokół  zdobycia tytułu Absolutnego Mistrza Turnieju. W 2005 roku to ja wygrałem kategorię open na lewą rękę: byłem w stanie "obejść" Dzambolata Tsorieva i w wyrównanym pojedynku wygrać z  Aleksandrem Bulenkowem z Petersburga. Na prawą rękę w kat. Open wygrał Dzambolat!

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W 2006 roku Tsoriev nie był na turnieju, ale na sił zaczął nabierać Siergiej Patrikjejew. Po bardzo ciężkiej walce udało mi się jednak wygrać w kat. open na obie ręce.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W 2007 roku na turnieju pojawili się: Mistrz Świata Andriej Antonow, medalista Mistrzostw Rosji Siergiej Patrikiejew, mistrz i zwycięzca turniejów międzynarodowych Anton Minajew, Mistrz Sportu Andriej Korolew. Na lewą rękę zwycięzca został Anton Minajew, wygrywając w finale z Antonowem. Na prawą rękę wygrał Andriej Antonow, a drugi był Anton Kudinow. Nieźle walczył  i Mistrz Sportu Roman Filippow. Ja, niestety, nie miałem szczęścia w losowaniu, w jednej z pierwszych walk przegrałem w trudnym pojedynku z Andrejem, a następnie spadłem niżej, ale  po długich i zaciętych walkach i wygrałem z Patrikejewem i Filippowem. Po Romanie nie miałem już sił.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W 2008 roku turniej odwiedził Denis Cyplenkow, który pokonał takich sportowców, jak Andriej Antonow, Anton Minajew, Roman Filippow, Andriej Korolew. Zawodników z Osetii Południowej i Petersburga nie było, i Denis wygrał łatwo. Ja, wtedy, niestety, leczyłem kontuzje, i patrząc obiektywnie nie mogłem nawet konkurować z Denisem, zresztą tak samo jak wszyscy tego wieczoru.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W roku 2009 w pula nagród wynosła 275 000 rubli. W tym samym czasie sportowcy otrzymali ostrzeżenie o możliwości kontroli antydopingowej. W efekcie okazało się, że zawodników nie jest tak wielu: Zasłużony Mistrz Sportu (ZMS) Denis Turkow, ZMS Aleksander Kowalczuk, Mistrz Sportu (MS) Roman Filippow, Mistrz Świata w 1998 roku Alex Mundzhishvili, MS Anton Kudinow, MS Aleksander Puzakow, Mistrz Europy 2008 Andrej Korolew. Kategoria open obyła się bez większych sensacji na lewą rękę, nie brałem udziału, Anton Kudinow wygrał finał z Roman Filippowem. Na prawą, wygrałem ja.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W 2010 roku turniej stał się oficjalnie rosyjskim, ale w rzeczywistości międzynarodowym, przyjeżdzają na niego nie tylko sportowcy z Petersburga, Osetii Północnej i innych regionów Rosji, ale także z Azerbejdżanu, Turcji, Białorusi i Litwy. Jeśli chodzi o ilość i poziom sportowców, to był jeden z najciekawszych turniejów w Łotoszyno w całej jego historii. Łączna pula nagród wyniosła 325 000 rubli. W najlżejszej kategorii mistrzem został Azamat Ahpolov. W kat.70 Aleksander Kowalczuk pokonał Witalija Kałmykowa, w 80 kg Maksim Filippow pokonał Rusłana Dzhibilova. Arsen Lilijew pojawił się na turnieju w świetnej formie, z wagą ok. 100 kg i nie pozostawił większych szans w tej kategorii. Tsoriev dał radę tylko na chwilkę zatrzymać go w lewej ręce. W kat. 100 + wystąpił Farid Usmanov i w wyrównanym pojedynku wygrał z Wiaczesławem Karpowem na lewą - i, nikt się tego nie spodziewał, ale na prawą rękę przegrał! 
Wiaczesław Muriew nie  doszedł do finału w kat. 100 +. W kategorii open bezwarunkowo pierwszy był Denis Cyplenkow, który pokonał Arsena, jak się wydawało się bez najmniejszego problemu. Mimo tego, jak pokazał czas, Dennis jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla Arsena.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W 2011 roku odbył się kolejny rosyjski turniej. Bardzo miło, że każdego roku pula nagród wzrasta. Było już 425 000 rubli. Tegoroczna lista uczestników była stosunkowo niewielka, poza tym na turnieju nie było zeszłorocznego mistrza Denisa Cyplenkowa. Sportowcom przypomniano o możliwości kontroli antydopingowej. W turnieju walczyli: ZMS Aleksander Kowalczuk, ZMS Aleksander Bulenkow  i Timur Mamiedow, ZMS Ruslan Mamiedow, MS Roman Filippow i Aleksander Gusow, Dzambolat Tsoriev i Aleksander Puzakow, Dmitri Motorin i Siergiej Noskow Wadim Akbarow i in. W kategorii open na lewą rękę wygrał zwycięzca Pucharu Świata 2010 Dzambolat Tsoriew. Na prawą, wygrałem ja.

Jak widać, poziom turnieju w ciągu ostatnich 7 lat rośnie, stale zwiększa się liczba uczestników, poszerza się geografia, rośnie poziom zawodników, zwiększa się pula nagród, poprawia się  organizacja imprezy. Dzisiaj udało mi się zadzwonić do Wiktora Gromowa, który powiedział mi, że w przyszłym roku, pod koniec stycznia, turniej odbędzie się, a pula nagród wzrośnie!  Ponadto, planuje  zaprosić zagranicznych sportowców.

Chciałbym, aby ten turniej dalej się rozwijał i zyskiwał akceptację w świecie. Mam nadzieje, że wystarczy zdrowia i sił Wiktorowi Gromowowi, żeby mógł kontynuować tą dobrą tradycję! Bardzo chciałbym uczestniczyć w tym turnieju znowu i znowu - co roku!

Autor: Iwan Matiuszenko

Niektóre foto: www.armsport-rus.ru