()
Kilkuminutowa przerwa dała czas na regeneracje zwycięzcom walk półfinałowych, po której nastąpiły-FINAŁY:
Jako pierwsze walczyły ponownie kobiety i tutaj należy pogratulować Dzitkowskiej, która w finale pokonała Kutnik. Jak wiadomo w takiej sytuacji obie panie miały po jednej porażce i po rozegraniu kat. do 65 kg MĘŻCZYZN musiały ponownie dojść do stołu.
65 kg MĘŻCZYZN: tutaj po zaciętej walce niesiony dopingiem widzów Szewczyk pokonał Gołucha zdobywając w swoim mieście tytuł mistrza.
W dogrywce kobiet, Kutnik zrewanżowała się za popełniony wcześniej błąd w walce z Dzitkowską odnosząc pewne i szybkie zwycięstwo.
75 kg MĘŻCZYZN: po rozerwaniu dobrze przygotowany i skoncentrowany Groch w walce na paskach pokonał Szczerbę. Jak widać Darkowi dobrze zrobiło nabranie tej masy i starty w większej wadze.
85 kg MĘŻCZYZN: w tej kat. z duża przewagą nad Bielickim wygrał Grochowski, co zapewne nie było dużym zaskoczeniem, gdyż Mariusz dysponował niezłą formą.
95 kg MĘŻCZYZN: Atletycznie zbudowany Laskowski posiadający duży potencjał siłowy, pokonuje Satławę w szybkiej walce i to on zostaje mistrzem.
OPEN MĘŻCZYZN: do rywalizacji zgłosiło się aż 16 panów, walki w tej wadze były naprawdę zacięte, ponieważ każdy chciał pokazać ze jest w stanie wygrać z większym często od siebie rywalem. Przykładem na to był nie startujący w kategorii wagowej Kamil Pachla, który dal się jednak namówić na OPEN i pokonał w nim Mirka Satławę w zaciętym pojedynku na paskach. Kiedy już wydawało się ze to koniec Kamil zebrał siły i przechylił rękę przeciwnika na swoją stronę. Publiczność była pełna podziwu dla niego za ten wyczyn. Jak się później okazało to nie był koniec niespodzianek tego typu, ponieważ Szewczyk startujący również w OPEN do drugiej walki musiał wyjść z Laskowskim. Ktoś z widowni wpadł na pomysł zdjęcia prze tych zawodników koszulek, co spotkało się z olbrzymia akceptacją reszty i wszyscy zgodnie skandowali. Kibice wygrali, zawodnicy się rozebrali. Po komendzie READ GO!! Szewczyk znalazł się w dużych opałach, ale zaatakował w hak i przeciągnął rękę Laskowskiego do pozycji wygranej i przeginajac mu nadgarstek próbował dobić jego rękę do poduszki bocznej stołu. Laskowski jednak rozerwał się a sędziowie orzekli obustronne rozerwanie i związali ich paskami. Duża dłoń Laskowskiego umożliwiła mu lepszy uchwyt i spowodowała szybkie zawinięcie na haka i wygraną nad Szewczykiem, który bez skutku starał się zaatakować górą. Publiczność jednak nie przestawała kibicować Szewczykowi, który w kolejnych walkach natrafił na ważącego 110 kg zawodnika z Wołomina-Dariusza Miętusa. Niesiony dopingiem szybko dobił ogromną rękę Miętusa do poduszki, publiczność oszalała z radości. W kolejnym pojedynku Laskowski zmęczony pojedynkami poległ z Bielickim i tym samym odpadł z rywalizacji, gdyż wcześniej zaliczył porażkę z Grochowskim. Grono zwycięzców się zawężało i do kolejnej walki stanęli ważący 103 kg Nowacki z Wołomina, oraz 65 kg Szewczyk. Pomimo tej różnicy Szewczyk wygrał atakując bardzo dynamicznie przeciwnika.
W półfinale zmierzyli się Bielicki i Szewczyk, obaj mieli po jednej porażce, na zwycięzcę tej walki czekał już Mariusz Grochowski. Szewczyk ponownie szybko wystartowal na haka, jednak napotkał olbrzymi opór ze strony Bielickiego i bronił się tuż pod samą poduszka boczną. Bielicki jednak dostał faul za uniesienie łokcia i walka została wznowiona. Kolejna komenda READY GO!! i Szewczyk podobnie ląduje pod sama poduszką na pozycji przegranej, jednak bronił się dość długo i stopniowo wyciągając rywala zmusił go do ponownego ataku w wyniku, którego Zbigniew Bielicki uniósł po raz drugi łokieć, co oznaczało zwycięstwo Tomasza Szewczyka. W finale po rozerwaniu i walce na paskach Grochowski mając widoczną przewagę nad Szewczykiem sięga po złoto.
Braw nie było końca jak również gratulacji dla zawodników. Po rozdaniu nagród i świetnie wykonanych medali organizator Tomasz Szewczyk podziękował wszystkim sponsorom, a w szczególności producentowi bram i ogrodzeń - AW Wiśniowski za wkład finansowy w organizację tej imprezy, jak również firmie odzieżowej Deep, która ufundowała koszulki. Takie zmagania na rękę nie byłyby też możliwe, gdyby nie przychylność ze strony właściciela PUBU-RESTAURACJI „KONGO", który udostępnił lokal. Podziękowania należą się również Tomaszowskiemu Informatorowi Tygodniowemu (TiT), jak i Dziennikowi Łódzkiemu za patronat prasowy nad tą imprezą sportową, nagłaśnianie jej na łamach swojej gazety jak i relację po nich. Patronat Medialny objął TELE TOP oraz TVP3 i właśnie na tych stacjach znalazła się relacja telewizyjna. Dziękuję również stronie internetowej www.armpower.net która zamieszcza informacje, zdjęcia i wyniki o tych zawodach.
Z przykrością muszę przeprosić wszystkich, za brak wśród nagród suplementów jakie obiecywałem, niestety sponsor „PANEL STYL" w ostatniej chwili z nie do końca jasnych powodów zrezygnował z fundowania zadeklarowanych nagród. Na przyszłych zawodach mam nadzieję że uniknę tego typu nieprzyjemnych sytuacji. W zamian jednak w najbliższym czasie, każdy klub otrzyma płytę, bądź kasetę z relacją z całych zawodów.
Atmosfera panująca na zawodach była wspaniała, głośny doping kibiców stworzył niepowtarzalny klimat, jak i sami zawodnicy, którzy pokazali że można zdrowo rywalizować ze sobą podczas walki, ale odchodząc od stołu jako przegrany gratulować zwycięstwa i swoją rywalizację zostawić przy stole, bawiąc się po za nim wspólnie i rozmawiając w atmosferze przyjacielskiej. To wszystko spowodowało iż „KONGO" za rok chce to powtórzyć właśnie u nich w lokalu. My trzymamy pana Krzysztofa za słowo i liczymy na jeszcze lepsze zawody za rok!
Wyniki zawodów
archiwum >>>
ALEXEY VOEVODA NIE PRZYJEDZIE NA NEMIROFF WORLD CUP 2005
ALEXEY SEMERENKO W POLSCE - PRZYGOTOWANIA DO POJEDYNKU Z JOHNEM BRZENKIEM.
NOWY NARYBEK UKS-16 KOSZALIN
WYGRANA D. MUSZCZAKA W KAT. 95KG I M. KREFTA W KAT. +95KG W III EDYCJI LIGI