Przewidywania co do wyniku tej walki były różne, zarówno wśród ekspertów, jak i pozostałych zawodników. Jedni przewidywali łatwą wygraną Olega. Drudzy uważali, że siła, doświadczenie i przewaga masy – muszą przynieść zwycięstwo Amerykaninowi.

Czekaliśmy na walkę – ciekawi, czy talent, motywacja i upór wystarczą „Młodemu” żeby wygrać. Czy też olbrzymie doświadczenie i siła rywala będą decydujące…

Różnica masy ciała była przed walką potworna – Oleg 82 kg, a Christian 133 kg i jeszcze pół kilograma.

Oleg Zhokh ma już doświadczenie w walkach z „Superciężkimi” ale widać było, na ważeniu, że jest nieco zdenerwowany. Christian był natomiast spokojny i wyluzowany.

Pierwsza runda!

W pierwszej rundzie Oleg wygrał szybko, nie dając cienia szansy rywalowi. Zaczęli od jeden do zera.

Druga runda – to dwa faule Olega i porażka praktycznie bez walki.

Był remis!

A potem już poszło! Jednostronna walka i każda runda dla Ukraińca. Raz tylko Oleg poszedł na walkę w hak, na walkę w której Christian czuł się najlepiej. Ale też nie wygrał. Jego koronna technika nie zadziałała!

Wynik pięć do jednego dla młodego zawodnika i kolejny „Superciężki” pokonany.

Teraz pytanie – kto następny dla Olega? Jeszcze tego nie wiemy, ale… wszyscy mówią, że najlepszy będzie Michael Monster Todd.