Pierwszym zawodowym pojedynkiem w Przeźmierowie było starcie sześciorundowe na rękę prawą w kategorii +95 kg organizacji PAL pomiędzy wice Mistrzem Europy i Świata, zdobywcą bułgarskiej, zawodowej ligi w roku 2007 -  Plamenem Kisov z Bułgarii a kilkukrotnym Mistrzem Europy i Świata Gyorgym Szasz z Węgier.

Wśród znawców tej dyscypliny sportu od samego początku były bardzo ciekawe rokowania co do tej walki. Według wielu obserwatorów faworytem tego pojedynku był bułgarski zawodnik. Oczywiście nikt nie negował doświadczenia Gyorgy Szasza, ale trzeba przypomnieć, że ten właśnie zawodnik ma już prawie 50 lat (jego przeciwnik – Plament ma dopiero 27 letnie doświadczenie życiowe). Armwrestling jednak jest tak ciekawą dyscypliną sportu, że niejednokrotnie wiek zawodnika nie do końca gra tak ogromną rolę. Takim klasycznym przykładem fightera po czterdziestce jest chociażby John Brzenk, Ron Bath z USA, czy też właśnie Gyorgy Szasz.

Przez wiele lat, jak mówił sam Gyorgy Szasz: „przyjeżdżając na zawody wykorzystywałem tylko i wyłącznie umiejętności siłowe. Na przełomie lat 2002 i 2003 lekcji prawdziwego armwrestlingu otrzymałem z rąk profesora tej dyscypliny sportu – Cvetana Gashevskiego z  Bułgarii. Wtedy oto zauważyłem duże różnice w moich pojedynkach. Od tamtego momentu nie tylko siła, ale także technika i taktyka zaczęła brać górę w moich występach”.

I tak było podczas armfihgtów w Przeźmierowie. Węgierski zawodnik w każdej rundzie pokazywał klasę na miarę Mistrza Europy zawodowców. Generalnie Gyorgy jest zawodnikiem walczącym techniką na górę. Nieco słabsze palce Plamena nie mogły przyblokować ataku Węgra, a tym bardziej cokolwiek zrobić w bezpośredniej konfrontacji. Każda runda trwała dosłownie kilka sekund. Determinacja, z którą próbował coś zrobić Bułgar nie dała pożądanych skutków. Ostatecznie sześciorundowa walka skończyła się wynikiem końcowym 6: 0 na korzyść Gyorgy Szasz.

Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu.