Wagner, jak czujesz się po zawodach? Czy ciężko było ci pojechać do Bułgarii i zaaklimatyzować się?
Czuję się super, moje mniemanie o sobie wzrosło po tych zawodach. Samotna podróż nie należała do łatwych, ale reszta to już pestka.
Jak ocenisz swoje przygotowanie i formę na tych mistrzostwach?
Nie zmieniłem wiele w moim sposobie przygotowań i jestem zadowolony z rezultatów, ale muszę dokonać małych zmian w treningach.
Nie ma wątpliwości że wszyscy zawodnicy byli silni. Ale kto był najsilniejszy i najlepiej przygotowany?
Na lewą rękę Polak, Jan Żółciński, Ukrainiec Alexey Semerenko i Irańczyk, Mehdi Abdonvald.
Co powiesz o systemie tych mistrzostw? Jakie były dla ciebie jego plusy i minusy? To dobry system do wybrania najsilniejszych?
Ten system pokazuje, kto jest najsilniejszy, a nie najsłabszy. Jedna walka po drugiej, czysty opór. Podoba mi się ten format, ale w porównaniu do tradycyjnego wymaga dostosowania treningów.
Od 1 stycznia 2015 wejdzie w życie nowy system antydopingowy. Jak sądzisz, jak to wpłynie na starty amatorów w profesjonalnych mistrzostwach?
Byłoby to fajne, ale każdy musi sam wiedzieć, kiedy przejść na zawodowstwo, to zupełnie inna sprawa, niż liga amatorska.
Jakie masz plany?
Na chwilę obecną - trenować jeszcze więcej, zwiększyć wagę i siłę, szybkość i odporność. Reszta będzie wynikiem tych starań.
Anastazja Kisilyova
archiwum >>>
Dmitrij Shmyko: "Jestem zadowolony z wyniku"
Sonia Turzyniecka o MŚ w Pucku
Nie chcemy mieszkań za medale!
Dawid Łapa po I MŚ dla niepełnosprawnych - Puck 2014