Language
/ Kontakt /

WALECZNA POSTAWA BARTOSIEWICZA >>>

WALECZNA POSTAWA BARTOSIEWICZA # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

()

To, że podczas piątkowej (18 lipca 2008 r.) „Gali Armwrestlingu Zawodowego” zobaczymy naprawdę zawodowe pojedynki to było wiadomo. Ale, że aż tak będzie waleczny pojedynek pomiędzy Piotrem Bartosiewiczem z Choszczna a Craigiem Sandersem z Anglii tego chyba nikt się nie spodziewał. No chyba, że sami zawodnicy.

Pomimo, że pojedynkiem wieczoru sopockiej gali w Pick & Roll Club była walka Johna Brzenka i Dimitriego Kochiev, to uważam, że na takie samo miano zasłużyło starcie pomiędzy Polakiem a reprezentantem Anglii. Pokazali oni bowiem naprawdę dobrą szkołę siłowania na ręce. Każda z ich sześciu rund wyglądała tak samo: długa i ciężka walka. Obaj zawodnicy naprawdę przygotowali się bardzo mocno.

„To był chyba najlepszy pojedynek wieczoru”  - takie wypowiedzi słyszano w kuluarach po zakończeniu imprezy. I trudno chyba się z tym nie zgodzić.

Zarówno Piotrek, jak i Craig pokazali licznie zgromadzonej, sopockiej publiczności to, co każdy widz chciałby zobaczyć: adrenalinę, show oraz Armwrestling na międzynarodowym poziomie.

Co prawda wynikiem 5:1 zwyciężył Polak, ale wygrana nie przyszła mu łatwo. Anglik okazał się godnym przeciwnikiem. Już w pierwszej rundzie opór Sandersa był niesamowity. Po walkach w pasach wygrał jednak Bartosiewicz. Runda druga, trzecia i czwarta to przegrana Anglika przez faule. I to nie faule przy startach, ale po długim i ciężkim „skrzyżowaniu rąk” (głównie faule łokcia). Runda piąta to znów zwycięska walka w pasach. Runda szósta to jedyne zwycięstwo Craiga Sandera. Zwycięstwo naprawdę zasłużone. Jego sportowa postawa była bowiem niesamowita. Ale w rezultacie wygrał Piotrek Bartosiewicz. Bo to właśnie on, tego dnia był lepszy psychicznie, fizycznie i wytrzymałościowo. Był po prostu niesamowity.

Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu.  

archiwum >>>

Language