Andrey Pushkar będzie oczywistym i mocnym punktem reprezentacji Ukrainy na tegorocznym Pucharze. Doświadczony, dwudziestosześcioletni, bogaty w juniorskie i seniorskie mistrzostwa, znany i lubiany w Polsce (pamiętna walka z Denisem Cyplenkovem w sopockim finale. Biceps rozmiar 43, przedramię 49, waga 120 kg, ale to są dane z ubiegłego roku. Co pokaże teraz w Ożarowie Mazowieckim, podczas Pucharu Świata?

Udało mi się porozmawiać chwilę z Andreyem i – usłyszałem, że w przygotowaniach „wsio normalno” czyli wszystko w porządku, nie ma kontuzji, forma rośnie.

Z kim chciałby się spotkać w finale? Oczywiście zakładamy z góry, że wejdzie do finału. Andrey bez chwili wahania mówi, że z Denisem. No to, idąc za ciosem, pytam, jak widzi swoje szanse? – „Wszystko zależy od moje formy danego dnia!” – odpowiada Pushkar.

Czy przygotował jakąś „tajną broń”, jakiś „sposób” na potencjalnego przeciwnika? – „Oczywiście, stosowałem wiele różnorodnych ćwiczeń, żeby jak najlepiej wypaść 14 i 15 października w Polsce” – odpowiedział.

Czym jeszcze, poza ciężkimi treningami zajmujesz się na co dzień?
Andrey Pushkar: Jestem Prezydentem Federacji w naszym obwodzie, organizuję zawody, prowadzę treningi na wyższej uczelni ekonomicznej.

Czy, oprócz armwrestlingu, zajmujesz się jeszcze jakimś innym sportem?
Andrey Pushkar: Próbuję armliftingu.

Jak sądzisz, czy ten sport dorówna popularnością siłowaniu na ręce?
Andrey Pushkar: Raczej nie. Ja traktuję to jako uzupełnienie ćwiczeń dla armwrestlingu.

Jeszcze tylko pytanie prywatne, jaką muzykę lubisz?
Andrey Pushkar: Słucham muzyki głównie podczas treningów. Ciężki trening to i ciężka muzyka, czyli Rammstein.

Dzięki za rozmowę i do zobaczenia w Polsce!
Andrey Pushkar: Do zobaczenia!

World Cup Music Backstage

Hotel Mazurkas, gdzie odbędą się walki Pucharu Świata znajduje się w odległości raptem 35 kilometrów od miejsca urodzenia Fryderyka Szopena – dworku w Żelazowej Woli. Przy dobrej pogodzie na pewno usłyszymy dźwięki polonezów i mazurków. Na scenie Pucharu Świata nie zabraknie też „Du hast”, a biorąc pod uwagę, że Denis Cyplenkov jest fanem zespołu „Lube” – szykuje się nam ciekawa konfrontacja muzyczna!

PeSzy