Mają 15 lat, a podczas zawodów muszą mierzyć się z 18-latkami. Młodzi adepci armwrestlingu czują się poszkodowani i słusznie. Różnice w rozwoju fizycznym 14-to czy 15-to latka w porównaniu do ich 18-letniego kolegi bywają ogromne.

- To niesprawiedliwość, ponieważ różnica siłowa pomiędzy tymi młodymi ludźmi jest ogromna – mówi Igor Mazurenko. - Jako wice prezydent Europejskiej Federacji Armwrestlingu zwracam uwagę naszej społeczności na fakt, że na dziś zaakceptowana kategoria dla juniorów określa przedział wiekowy do 21 lat. Nie ma kategorii dla juniorów w wieku od 14-16 lat.

Efekty tego są takie, że 15-to czy 16-to letni juniorzy startują z zawodnikami o 2-3 lata starszymi. Nie dość, że przez to młodsi armwrestlerzy nie zdobywają medali, bo zwyczajnie nie mają na to szans, to jeszcze zniechęcają się do trenowania armwrestlingu i odchodzą z tego sportu.

- Dla tych bardzo młodych armwrestlerów powinniśmy rozgrywać osobne zawody i dawać im alternatywę, aby nie zniechęcali się i przyjeżdżali na ME i świata – uważa Mazurenko.

- Trzeba dać im szansę walki z równymi sobie. Tymczasem np. w Polsce tracimy 14-to letnich zawodników, którzy rezygnują z treningów w klubie po konfrontacji z silniejszymi juniorami na zawodach. Najpierw my ich trenujemy, a później nie mamy gdzie zawozić ich na zawody. Z roku na rok prowadzimy tą samą bezsensowną walkę. Z problemem poradził sobie rosyjski armwrestling. Tam regularnie przeprowadza się mistrzostwa Rosji w kat wiekowej 14-16 lat i na takie zawody ściąga ponad 150 zawodników.

W związku z faktem, że na ME i świata zlikwidowano kat. dla niepełnosprawnych, wprowadzenie kat. 14-16 latków, 17-18 i 19-21 powinno być tylko formalnością. Dlatego na najbliższych ME Mazurenko będzie stawiał pod głosowanie wniosek o stworzenie kategorii 14-16 latków.

- Rozsądek podpowiada, że tak powinno być – mówi Mazurenko. - Dziś ci młodzi ludzie nie mają szans na uczciwą walkę. Ani razu nie zdarzyło mi się zauważyć pośród juniorów na podium 14-letniego zawodnika. Zmiany są więc niezbędne, aby za kilka lat nie okazało się, że nie ma komu zastąpić starszych armwrestlerów.

Iza Małkowska