Language
/ Kontakt /

ZNAMY SKŁAD NA BRAZYLIĘ! >>>

ZNAMY SKŁAD NA BRAZYLIĘ! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Dosłownie przed chwilą Dyrektor do Spraw Kontaktów z Mediami naszej reprezentacji na Mistrzostwa Świata w Brazylii zdradził nam skład, w jakim nasi zawodnicy wybiegną na boisko. Już jutro nasi rozpoczynają długą podróż. Najpierw do Niemiec, a potem bardzo długi lot na miejsce zawodów. Potem krótka aklimatyzacja i od 13 do 16 września – trzymamy kciuki za nasze zawodniczki i zawodników! ()



A teraz krótko o ustawieniu.

Na bramce: Kornelia - odważna i bezkompromisowa.

Jako Libero: Igor - doskonale radzi sobie z przeciwnikami i potrafi też zainicjować skuteczny atak!

W obronie od lewej: Michał - warunki fizyczne pozwolą mu nadrobić brak doświadczenia; Wiesław - wszechstronność i waleczność; Konstanty - prawie pół wieku doświadczenia w grze obronnej.

W pomocy stawiamy na „Trójkę z Grudziądza” i ich wieloletnie zgranie oraz dynamikę, uzupełnione przez waleczność Gosi.

Atak to połączenie boiskowego sprytu (Joanna) i mocnej psychiki (Mariusz).

Niestety – nie mamy nikogo w rezerwie…

85c7f2_sklad.jpg


A teraz na poważnie!

Nasza jedenastka na Brazylię ma 28 szans!

Tak to wygląda matematycznie. Jedenaście osób, w tym sześć Pań. Liczba 28 szans, zamiast prostego mnożenia przez dwa wynika stąd, że Wiesław Podgórski wystąpi w dwóch kategoriach wiekowych, zaś Absolutny Rekordzista, czyli Konstanty Królik aż w trzech. Oto nasza reprezentacja na Mistrzostwa Świata w Brazylii.

Kornelia Maśnik jedzie na Mistrzostwa Świata po raz pierwszy. Jest to jej, jak na razie, najdłuższa wyprawa. Treningi przygotowawcze przebiegły planowo i Kornelia zwiększyła obwód „w łapie” do 43 cm! Tydzień przed wyjazdem już odpoczywała. Jak widzi Brazylię? Jako kraj pełny słońca. Co do rywalek to może się lekko obawiać Rosjanki, z którą walczyła na EuroArm 2012. Co do sposobu na rywalki – Kornelia przygotowała coś „specjalnego”, ale na razie to oczywiście jest tajemnica. Nasza zawodniczka bez fałszywego wstydu zapowiada walkę o dwa złote medale w kat. +80 niepełnosprawnych na lewą i prawą rękę.

Małgorzata Ostrowska mówi przed wyjazdem tak: „Przez całe wakacje intensywnie trenowałam według wcześniej założonego planu. Skupiłam się głównie na treningu siłowym, ale nie wyłącznie, bo przy stole także miałam okazję nie raz stanąć z moją „nową” sparingpartnerką. Teraz troszeczkę zwolniłam, by mój układ nerwowy mógł odpocząć przed tą ważną imprezą. Poza tym czuję się dobrze, jestem zmotywowana i pełna energii na ten wyjazd. Nie nastawiam się na jakieś konkretne miejsce, które mam wywalczyć. Moim celem jest wygrać możliwie jak najwięcej walk i wrócić z satysfakcją, że już więcej na tych zawodach zrobić nie mogłam. Nie byłam jeszcze w Brazylii, ale wiele na temat tego państwa słyszałam i czytałam. Mam nadzieję, że wyjazd będzie udany, a Ameryka Południowa przywita Polską reprezentację serdecznie.” Gosia wystąpi w seniorkach -60 kg na lewą i prawą rękę.

Joanna Damińska – Kompletnie zmieniła swoje treningi. Pracowała według specjalnego, nowego planu. Jaki? To na razie tajemnica. Ale, jeśli metoda przygotowań da oczekiwane efekty, to Joanna widzi w niej przyszłość i szanse na kolejne sukcesy. W okresie przygotowań do Brazylii postawiła na zwiększenie dynamiki. Liczy też na to, że z roku na rok większe obycie przy stole – zaowocuje sukcesem. Na jaki wyniki liczy Joasia? Nie ukrywa, że na złoto! Zawodniczka z Łodzi wystąpi w seniorkach -60 kg na lewą i prawą rękę.

Mariusz Podgórski wystartuje w seniorach, w kat. -70 kg na lewą i prawą rękę. Wyprawa do Brazylii to jego najdłuższa podróż, ale nie pierwsze Mistrzostwa Świata. Szanse swoje (i Wiesława – ojca) ocenia z dystansem.

Można się spodziewać dużej ekipy Amerykanów, więc już to samo wystarczy… Zawodnicy z Rosji, Białorusi, Turcji też na pewno będą groźni. Mariusz mówi, że jedzie walczyć i postara się wygrywać. Jeśli się uda, wyjazd sportowy połączyć ze zwiedzaniem – będzie doskonale. Niemniej jednak to sport i wynik są dla niego na pierwszym miejscu. Przygotowania poszły pomyślnie, ostatnie sparingi były mocne – teraz czas na spokojną podróż i do stołu! W rywalizacji miast – Grudziądz ma trzy zawodniczki, Warszawa trzech zawodników. Ciekawe, kto przywiezie więcej medali? Dowiemy się już wkrótce!

Wiesław Podgórski ma cztery szanse medalowe. Wystąpi w kategoriach Grand i Senior Grand Masters, -75 kg na lewą i prawą rękę. Przygotowania przebiegły według planu, okres regeneracji przed samym wyjazdem również. Przeciwnicy? Na pewno Amerykanie – tam „Starsi Panowie” reprezentują zawsze wysoki poziom. Trzeba się też liczyć z gospodarzami, na pewno wielu Mastersów z Brazylii zdecyduje się na start na własnym boisku. Wiesiek nie ukrywa apetytu na medale, a jednocześnie ma świadomość rangi tych zawodów.

Michał Ożga – Przygotowywał się tak mocno, jak nigdy dotąd. Nie mówi o medalowych szansach, będzie się starał wygrać choć jedną walkę. Przecież dla klasyfikacji drużynowej liczy się każdy punkt. Michał jest najmniej doświadczonym i utytułowanym z naszych zawodników, ale – co dotyczy zresztą wszystkich reprezentantów – jedzie na własny koszt i nikomu „miejsca nie zabrał”. Wystartuje w seniorach w kat. -90 kg na lewą i prawą rękę.

Konstanty Królik, już teraz ma zapewniony rekord jeśli chodzi o liczbę obsadzonych kategorii. Ale to mu nie wystarczy! Kostek mówi wprost, że jedzie po medale. Jak przygotowania? A tak, jak zawsze, jak przez całe lata z ciężarami i przy stole. Ciężary, praca nawet do 12-13 ton na treningu. Poważne podejście do diety i suplementów, sportowy tryb życia – to będzie wiodło naszego zawodnika do podium. Dodajmy do tego – ważny element, czyli żelazną psychikę. Konstanty nie miewa tremy! Kategorie: +90 kg niepełnosprawni; +100 kg Grans Masters; +90 kg Senior GM lewa i prawa ręka.

ArmFanatic Grudziądz pod wodzą Marleny Wawrzyniak wystawia trzyosobową ekipę w składzie: Marlena (-65 kg), Marta Opalińska (-65 kg) i Milena Morczyńska (+80 kg). Przygotowania całej trójki przeszły pomyślnie. Jak udało nam się dowiedzieć – w ArmFanatic postawili szczególnie na przygotowanie psychologiczne i szybkość.

Igor Mazurenko – czy powtórzy sukces z Kazachstanu? Na moje oko jest szczuplejszy niż rok temu i dużo bardziej zajęty przed wyjazdem. Jednak w przypadku Igora, to właśnie długa podróż może okazać się okazją do prawdziwego wypoczynku po codziennej robocie w Trójmieście. Zatem rutyna i psychika dają argumenty optymistyczne. Stan przygotowania siłowego – zobaczymy… Igor ma też inne, równie ważne dla naszego sportu zadania do wypełnienia podczas spotkania władz światowego Armwrestlingu. Między innymi będzie promował Gdańsk jako miejsce przyszłorocznych światowych zmagań. Igor jedzie wcześniej, aby uczestniczyć w obradach Federacji. Wystartuje w kat. +100 kg, Masters na prawą i lewą rękę.

 

Wszystkiego najlepszego! Szczęśliwej podróży! Udanej aklimatyzacji! Sportowego fartu i nieustępliwości! Trzymamy kciuki! Wracajcie z medalami!

Tu link do relacji:http://www.worldarmwrestlingfederation.com/2012live.html

PeSzy



 

archiwum >>>

Language