W kategorii do 95 kg "Polskiej Ligi Armwrestlingu roku 2008" od samego początku faworyt był tylko jeden - Lucjan Fudała z Jaworzna. Ale, że będzie miał godnego siebie rywala tego nikt się nie spodziewał. Jest nim oczywiście Krzysztof Kubiak z Gdańska, który po ponad trzyletniej przerwie powrócił do na arenę armwrestlingową. Co prawda Lucjan Fudala zwyciężył wszystkie pojedynki na lewą i prawą rękę, ale jak sam powiedział po walkach: "…czułem opór u dwóch zawodników: Krzyśka i Grześka". Mowa tutaj oczywiście o Krzyśku Kubiaku i Grzegorzu Nowaku z Gdyni. Co do Krzyśka, wiadomo - wielki powrót w wielkim stylu. Natomiast co do Grzegorza mogę powiedzieć jedno: bardzo silny, dobrze przygotowany lecz młody i mało doświadczony zawodnik. Jak mówiono w kuluarach: przegrywał, bo ewidentnie brakowało mu doświadczenia. Grzegorz w klasyfikacji ogólnej zajął dobre, trzecie miejsce.