Rywalizacja ubiegłorocznego „Pucharu Świta Zawodowców w Armwrestlingu – Nemiroff World Cup 2008” dla Polski przyniosła cztery pucharowe medale (dwa brązowe, jeden srebrny oraz jeden złoty). Był to niezaprzeczalny sukces polskich armwrestlerów. Jak na dłoni widać, że nasi sportowcy coraz bardziej liczą się na arenie międzynarodowej. Są coraz bardziej doświadczeni i wytrenowani. Są po prostu coraz lepsi. Jednym z nich jest z całą pewnością zeszłoroczny, srebrny medalista kategorii do 70kg – Dawid Bartosiewicz z Uczniowskiego Klubu Sportowego „Złoty Orzeł Choszczno”, aktualnie trenujący w klubie Złoty Tur Gdynia.
Wyniki tego zawodnika w ostatnich miesiącach treningowych są zaskakujące. Jego poziom siły i masy diametralnie wrósł. Dlatego Dawid postanowił przejść o jedną kategorię wagową wyżej i na tegorocznym „Pucharze Świata Zawodowców – Nemiroff World Cup 2009” wystartować w kategorii do 78kg.
Od ponad pół roku Dawid Bartosiewicz trenuje pod okiem trenera Polskiej Kadry Armwrestlingu - Igora Mazurenko z Gdyni. Igor doradza Dawidowi zarówno w technicznych sprawach, jak i suplementacji i odżywianiu. A wyniki widać gołym okiem. W pierwszym, pilotażowym odcinki „Real Armwrestling” we współpracy z telewizją N Sport, który był realizowany latem tego roku w klubie Złoty Tur Gdynia, Dawid sparował z wieloma polskimi zawodnikami oraz z kilkukrotnym Mistrzem Słowacji, Mistrzem Europy i Świata – Lubomirem Jagnesakiem. Chociaż, od tegorocznych wakacji minęło nie za wiele czasu, to uwierzcie mi na słowo, że Dawid zrobił jeszcze większy postęp. Warto zauważyć, że przy swojej wadze 73kg Dawid na dzień dzisiejszy wykonuje ćwiczenia na nadgarstek z hantlem o wadze 85kg w 6 powtórzeniach.
Redakcja Armpowera odwiedziła Dawida na treningu przygotowawczym do Nemiroff World Cup 2009 i zadała kilka ciekawych pytań polskiemu faworytowi kategorii do 78kg. Poniżej specjalnie dla czytelników armpowera krótki wywiad z kilkukrotnym Mistrzem Polski oraz medalistą Pucharu Świata Zawodowców – Dawidem Bartosiewiczem.
Dawid Bartosiewicz:
Wiek: 22 lata
Wzrost: 174 cm
Waga startowa: 73 kg
Biceps: 38 cm
Przedramię: 37 cm
Miejsce zamieszkania: Gdynia
Wykształcenie: średnie
Stan cywilny: wolny
Największe sukcesy sportowe:
- Zdobywca Polskiej Ligi Zawodowej,
- 6-ro krotny Mistrz Polski lewa / prawa ręka,
- 3 krotny zdobywca Pucharu Polski,
- 3-rotny srebrny medalista Pucharu Świata Zawodowców
Hobby: Armwrestling, sport
Marzenia: zostać 10-cio krotnym Mistrzem Świata, 6 w totka.
Armpower: Jak się aktualnie przygotowujesz do Nemiroff World Cup 2009?
Dawid Bartosiewicz: Trenuje 3 razy w tygodniu. Największą uwagę poświęcam kontom i ćwiczeniom nadgarstka.
Armpower: Czy masz specjalna dietę? Suplementację?
Dawid Bartosiewicz: Dieta oczywiście wysokokaloryczna, ponieważ do Nemiroff World Cup 2009 muszę nabrać jeszcze z 5 kg wagi. Suplementacja to aminokwasy, kreatyna, gajnery, czyli odżywki na zwiększenie masy i regenerację.
Armpower: Jak myślisz, czy w tym roku uda się stanąć na podium Nemiroff World Cup?
Dawid Bartosiewicz: W tym roku będzie o wiele trudniej wywalczyć medal niż w latach poprzednich. Kategoria, w której startuje według mnie jest jedną z najbardziej prestiżowych. Tutaj przecież walczą takie gwiazdy jak: Rustam Babayev, Cetan Gashevski, Lubomir Jagnesak, Alexandr Bulenkov i inni. Cicho maże o pierwszej trójce.
Armpower: A dlaczego zmieniłeś kategorię wagowa z 70 kg na 78 kg?
Dawid Bartosiewicz: Zmieniłem kategorię wagową by dalej się rozwijać, by zwiększać poziom swojej siły i umiejętności.
Armpower: Dlaczego nie widzieliśmy Ciebie w kadrze na Mistrzostwach Europy w Bułgarii oraz Świata we Włoszech?
Dawid Bartosiewicz: W tamtym okresie priorytetem dla mnie było dobre przygotowanie do Europejskiej Ligi Armwrestlingu. Wyjazd na Mistrzostwa Europy pozbawił by mnie 2 tygodnie treningu. Z przyczyn organizacyjnych imprez ta niestety nie wyszła. A szkoda, bo czułem, że mogę powalczyć. Jeżeli chodzi o Mistrzostwa Świata to historia jest podobna. Start na Włoskich Mistrzostwach Świata również kolidował by mi z okresem przygotowań do Nemiroff World Cup 2009.
Armpower: Czy ciężko utrzymać się w czołówce polskiego Armwrestlingu?
Dawid Bartosiewicz: Od początku mojej kariery tworzyłem polską czołówkę. Po raz pierwszy na większych zawodach wystartowałem na Mistrzostwach Polski w Starogardzie Gdańskim 2004 roku i od razu zdobyłem tytuł Mistrza Polski juniorów. To mnie zmotywowało do dalszej, ciężkiej pracy. Tytuł mistrza przecież trzeba było utrzymać. Udawało mi się to corocznie przez kolejne lata. Teraz już startuje w kategoriach seniorskich, gdzie również dobrze mi idzie.
Armpower: A co z poziomem sportowym na arenie międzynarodowej? Czy ciężko rywalizować z najlepszymi na świecie?
Dawid Bartosiewicz: Polski Armwrestling zaczął się rozwijać znacznie później niż w innych krajach. Ja osobiście przygodę z tym sportem zacząłem od roku 2004. Ćwiczę go raptem 5,5 roku. Inni utytułowani zawodnicy ćwiczą go znacznie dłużej i mają większe doświadczenie oraz stałe porady trenerskie od strony doświadczonych już, starszych kolegów. Mimo to konsekwencja i upór w trenowaniu pozwala mi rywalizować z najlepszą czołówką międzynarodowego Armwrestlingu i zdobywać medale, takie jak na Pucharze Świata Zawodowców.
Armpower: Czy trudno trenować Armwrestling?
Dawid Bartosiewicz: Z całą pewnością przy dużych chęciach nie jest trudno trenować ta dyscyplinę sportu. Uważam, że trenować może ją każdy. Dla przykładu chociażby mój klubowy kolega – Bartosz Jakubowski z Choszczna. Od kilku lat jako niepełnosprawny trenuje i zdobywa tytuły w kraju i poza jego granicami, pomimo, iż jest pozbawiony większości palców. A przecież wiadomo, że w Armwrestlingu liczą się sprawne ręce i palce.
Armpower: Czemu ta a nie inna dyscyplina sportu?
Dawid Bartosiewicz: Od początku w szkole i na podwórku wygrywałem z dużo cięższymi i bardziej zbudowanymi kolegami. A w momencie, gdy czołowy zawodnik polskiego Armwrestlingu – Artur Głowiński pokazał mi na czym tak naprawdę siłowanie na ręce polega, to od razu się tym zainteresowałem. Tak samo było z moim bratem.
Armpower: No właśnie. Czy na sparingach pokonujesz starszego i dużo cięższego od Ciebie brata?
Dawid Bartosiewicz: Na treningach nie chodzi o to, by wygrywać z bratem. Chodzi o to, by trenować i podnosić swoje umiejętności. Ale jak już pytasz, to muszę powiedzieć, że zawsze nasze walki były długie i wyczerpujące. Mówię tutaj o ręce prawej. Na lewą mój brat – Piotrek jest po prostu silniejszy. Można powiedzieć, że mamy wyrównany poziom sportowy.
Armpower: To znaczy, że na co dzień twoim sparing partnerem jest twój brat? Czy trenujesz jeszcze z kimś innym?
Dawid Bartosiewicz: Tak. Cały czas trenuje z bratem. Od jakiegoś czasu do naszego teamu treningowego dołączył Grzegorz Nowak – aktualny najsilniejszy Polak.
Armpower: Plany na przyszłość?
Dawid Bartosiewicz: Chciałbym utrzymywać się przez cały czas w czołówce polskiego i światowego Armwrestlingu. Oczywiście jak każdy z czasem chce założyć rodzinę i dożyć spokojnej starości.
I tego właśnie Dawidowi życzymy. No i będziemy trzymać kciuki podczas jego startu na tegorocznym Pucharze Świata Zawodowców – Nemiroff World Cup 2009, który tak naprawdę już niedługo, bo 06 – 07 listopada 2009 przy Olympic Casino Sunrise w Warszawskim Hotelu Hilton. Dawid - niech będzie złoto! A nawet i dwa!!!
Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu.
Wyniki tego zawodnika w ostatnich miesiącach treningowych są zaskakujące. Jego poziom siły i masy diametralnie wrósł. Dlatego Dawid postanowił przejść o jedną kategorię wagową wyżej i na tegorocznym „Pucharze Świata Zawodowców – Nemiroff World Cup 2009” wystartować w kategorii do 78kg.
Od ponad pół roku Dawid Bartosiewicz trenuje pod okiem trenera Polskiej Kadry Armwrestlingu - Igora Mazurenko z Gdyni. Igor doradza Dawidowi zarówno w technicznych sprawach, jak i suplementacji i odżywianiu. A wyniki widać gołym okiem. W pierwszym, pilotażowym odcinki „Real Armwrestling” we współpracy z telewizją N Sport, który był realizowany latem tego roku w klubie Złoty Tur Gdynia, Dawid sparował z wieloma polskimi zawodnikami oraz z kilkukrotnym Mistrzem Słowacji, Mistrzem Europy i Świata – Lubomirem Jagnesakiem. Chociaż, od tegorocznych wakacji minęło nie za wiele czasu, to uwierzcie mi na słowo, że Dawid zrobił jeszcze większy postęp. Warto zauważyć, że przy swojej wadze 73kg Dawid na dzień dzisiejszy wykonuje ćwiczenia na nadgarstek z hantlem o wadze 85kg w 6 powtórzeniach.
Redakcja Armpowera odwiedziła Dawida na treningu przygotowawczym do Nemiroff World Cup 2009 i zadała kilka ciekawych pytań polskiemu faworytowi kategorii do 78kg. Poniżej specjalnie dla czytelników armpowera krótki wywiad z kilkukrotnym Mistrzem Polski oraz medalistą Pucharu Świata Zawodowców – Dawidem Bartosiewiczem.
NA NEMIROFF WORLD CUP 2009 CICHO MARZĘ O PIERWSZEJ TRÓJCE
Dawid Bartosiewicz:
Wiek: 22 lata
Wzrost: 174 cm
Waga startowa: 73 kg
Biceps: 38 cm
Przedramię: 37 cm
Miejsce zamieszkania: Gdynia
Wykształcenie: średnie
Stan cywilny: wolny
Największe sukcesy sportowe:
- Zdobywca Polskiej Ligi Zawodowej,
- 6-ro krotny Mistrz Polski lewa / prawa ręka,
- 3 krotny zdobywca Pucharu Polski,
- 3-rotny srebrny medalista Pucharu Świata Zawodowców
Hobby: Armwrestling, sport
Marzenia: zostać 10-cio krotnym Mistrzem Świata, 6 w totka.
Armpower: Jak się aktualnie przygotowujesz do Nemiroff World Cup 2009?
Dawid Bartosiewicz: Trenuje 3 razy w tygodniu. Największą uwagę poświęcam kontom i ćwiczeniom nadgarstka.
Armpower: Czy masz specjalna dietę? Suplementację?
Dawid Bartosiewicz: Dieta oczywiście wysokokaloryczna, ponieważ do Nemiroff World Cup 2009 muszę nabrać jeszcze z 5 kg wagi. Suplementacja to aminokwasy, kreatyna, gajnery, czyli odżywki na zwiększenie masy i regenerację.
Armpower: Jak myślisz, czy w tym roku uda się stanąć na podium Nemiroff World Cup?
Dawid Bartosiewicz: W tym roku będzie o wiele trudniej wywalczyć medal niż w latach poprzednich. Kategoria, w której startuje według mnie jest jedną z najbardziej prestiżowych. Tutaj przecież walczą takie gwiazdy jak: Rustam Babayev, Cetan Gashevski, Lubomir Jagnesak, Alexandr Bulenkov i inni. Cicho maże o pierwszej trójce.
Armpower: A dlaczego zmieniłeś kategorię wagowa z 70 kg na 78 kg?
Dawid Bartosiewicz: Zmieniłem kategorię wagową by dalej się rozwijać, by zwiększać poziom swojej siły i umiejętności.
Armpower: Dlaczego nie widzieliśmy Ciebie w kadrze na Mistrzostwach Europy w Bułgarii oraz Świata we Włoszech?
Dawid Bartosiewicz: W tamtym okresie priorytetem dla mnie było dobre przygotowanie do Europejskiej Ligi Armwrestlingu. Wyjazd na Mistrzostwa Europy pozbawił by mnie 2 tygodnie treningu. Z przyczyn organizacyjnych imprez ta niestety nie wyszła. A szkoda, bo czułem, że mogę powalczyć. Jeżeli chodzi o Mistrzostwa Świata to historia jest podobna. Start na Włoskich Mistrzostwach Świata również kolidował by mi z okresem przygotowań do Nemiroff World Cup 2009.
Armpower: Czy ciężko utrzymać się w czołówce polskiego Armwrestlingu?
Dawid Bartosiewicz: Od początku mojej kariery tworzyłem polską czołówkę. Po raz pierwszy na większych zawodach wystartowałem na Mistrzostwach Polski w Starogardzie Gdańskim 2004 roku i od razu zdobyłem tytuł Mistrza Polski juniorów. To mnie zmotywowało do dalszej, ciężkiej pracy. Tytuł mistrza przecież trzeba było utrzymać. Udawało mi się to corocznie przez kolejne lata. Teraz już startuje w kategoriach seniorskich, gdzie również dobrze mi idzie.
Armpower: A co z poziomem sportowym na arenie międzynarodowej? Czy ciężko rywalizować z najlepszymi na świecie?
Dawid Bartosiewicz: Polski Armwrestling zaczął się rozwijać znacznie później niż w innych krajach. Ja osobiście przygodę z tym sportem zacząłem od roku 2004. Ćwiczę go raptem 5,5 roku. Inni utytułowani zawodnicy ćwiczą go znacznie dłużej i mają większe doświadczenie oraz stałe porady trenerskie od strony doświadczonych już, starszych kolegów. Mimo to konsekwencja i upór w trenowaniu pozwala mi rywalizować z najlepszą czołówką międzynarodowego Armwrestlingu i zdobywać medale, takie jak na Pucharze Świata Zawodowców.
Armpower: Czy trudno trenować Armwrestling?
Dawid Bartosiewicz: Z całą pewnością przy dużych chęciach nie jest trudno trenować ta dyscyplinę sportu. Uważam, że trenować może ją każdy. Dla przykładu chociażby mój klubowy kolega – Bartosz Jakubowski z Choszczna. Od kilku lat jako niepełnosprawny trenuje i zdobywa tytuły w kraju i poza jego granicami, pomimo, iż jest pozbawiony większości palców. A przecież wiadomo, że w Armwrestlingu liczą się sprawne ręce i palce.
Armpower: Czemu ta a nie inna dyscyplina sportu?
Dawid Bartosiewicz: Od początku w szkole i na podwórku wygrywałem z dużo cięższymi i bardziej zbudowanymi kolegami. A w momencie, gdy czołowy zawodnik polskiego Armwrestlingu – Artur Głowiński pokazał mi na czym tak naprawdę siłowanie na ręce polega, to od razu się tym zainteresowałem. Tak samo było z moim bratem.
Armpower: No właśnie. Czy na sparingach pokonujesz starszego i dużo cięższego od Ciebie brata?
Dawid Bartosiewicz: Na treningach nie chodzi o to, by wygrywać z bratem. Chodzi o to, by trenować i podnosić swoje umiejętności. Ale jak już pytasz, to muszę powiedzieć, że zawsze nasze walki były długie i wyczerpujące. Mówię tutaj o ręce prawej. Na lewą mój brat – Piotrek jest po prostu silniejszy. Można powiedzieć, że mamy wyrównany poziom sportowy.
Armpower: To znaczy, że na co dzień twoim sparing partnerem jest twój brat? Czy trenujesz jeszcze z kimś innym?
Dawid Bartosiewicz: Tak. Cały czas trenuje z bratem. Od jakiegoś czasu do naszego teamu treningowego dołączył Grzegorz Nowak – aktualny najsilniejszy Polak.
Armpower: Plany na przyszłość?
Dawid Bartosiewicz: Chciałbym utrzymywać się przez cały czas w czołówce polskiego i światowego Armwrestlingu. Oczywiście jak każdy z czasem chce założyć rodzinę i dożyć spokojnej starości.
I tego właśnie Dawidowi życzymy. No i będziemy trzymać kciuki podczas jego startu na tegorocznym Pucharze Świata Zawodowców – Nemiroff World Cup 2009, który tak naprawdę już niedługo, bo 06 – 07 listopada 2009 przy Olympic Casino Sunrise w Warszawskim Hotelu Hilton. Dawid - niech będzie złoto! A nawet i dwa!!!
Rozmawiał: Paweł Podlewski
Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu.