XII Puchar Polski w Tczewie >>>

XII Puchar Polski w Tczewie # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Lucjan Fudała z Jaworzna i Marlena Wawrzyniak z Grudziądza wygrali kategorie Open lewej i prawej reki XII Pucharu Polski w Tczewie. Dlaczego? Nie mieli konkurencji?

()

Jesteśmy po jednej z największych imprez w naszym kraju– 12 Pucharze Polski w Armwrestlingu. Organizatorem tegorocznej edycji był UKS Złoty Tur Gdynia, wraz z tczewskim działaczem Romanem Liebrechtem, a gospodarzem pucharu w dniach 17-18 grudnia 2011 roku był Klub Muzyczny ZAMKOWA 5 w Tczewie.

 

„Tegoroczna organizacja Pucharu Polski była pod dużym znakiem zapytania. Czekaliśmy długo, by któryś z polskich klubów, lub działaczy podjął się organizacji pucharu. Tylko nieliczne osoby podjęły taka próbą, jak się ostatecznie okazało z marnym skutkiem. By zachować ciągłość oraz aby odbyły się te prestiżowe, ogólnopolskie zmagania armwrestlingowe własnymi siłami, bez nagród pieniężnych po raz kolejny zorganizowaliśmy tegoroczną edycję pucharową. Miejmy nadzieję, że to był ostatni raz, jak Gdynia ratowała organizację pucharową” - powiedział prezes UKS Złoty Tur Gdynia, a zarazem Prezydent FAP – Igor Mazurenko.

 

Choć data organizacji pucharu pojawiła się w ostatniej chwili, a do tego rywalizacja odbyła się dosłownie tydzień przed świętami Bożego Narodzenia, to i tak w rezultacie dopisali zawodnicy z polskiej sceny armwrestlingowej. Do Tczewa przyjechało ponad 110 armwrestlerów z 18 polskich klubów. Przypomnę, że w Pucharze Polski mogą startować tylko i wyłącznie zawodnicy posiadający licencję zawodniczą FAP, czyli sportowcy znający lepiej, lub gorzej techniki armwrestlingu. Jak sami się domyślacie rywalizacja pucharowa była więc na wysokim, sportowym poziomie.

 

Dzień pierwszy (17 grudnia) wyłoniła nam najlepszych z najlepszych na rękę prawą. Dzień później (18 grudnia) poznaliśmy najlepszych na rękę prawą. Ze względu na dużą ilość zawodników i kategorii wagowych (juniorzy, seniorzy, mastersi i osoby niepełnosprawne) rozgrywanych prze kilka godzin pierwszego i drugiego dnia nie sposób jest opisać wszystkich kategorii i pojedynków pucharowych. Warto jednak wspomnieć o dwóch nazwiskach: Marlena Wawrzyniak i Lucjan Fudała, czyli o zwycięzcach kategorii open lewej i prawej ręki.

 

Lucjan Fudała – król Pucharu Polski

W tegorocznej edycji pucharowej niestety dla „Lucka” z Jaworzna nie było praktycznie żadnej konkurencji. Lucjan zarówno na lewą, jak i prawą rękę z łatwością wygrał tytuł „Najsilniejszego Polaka na rękę” roku 2011. Jedynie jego klubowy kolega – Mariusz Grochowski podjął z Lucjanem rzeczową rywalizację, za słabą jednak, by wygrać upragniony, złoty medal Pucharu.

 

„Piaty puchar z rzędu i piąty raz nie zdobyłem złotego medalu” - powiedział po zawodach Mariusz Grochowski.

 

Mariusz to czołowy polski zawodnik i bardzo dobry trener, czego dowodem są liczne medale jego podopiecznych i pierwsze miejsce jego klubu MCKiS Tytan Jaworzno w klasyfikacji drużynowej pucharu (miejsce 2 – Złoty Orzeł Choszczno, 3 – Arm Fanatic Sport Grudziądz). Jednak do pierwszego miejsc na podium zawsze Mariuszowi coś brakuje. Coś, co Mariusz musi mocno przemyśleć i poprawić w swoim cyklu treningowym.

 

Wróćmy jednak do jednego z jego podopiecznych – Lucjana Fudały. Na sukces Lucjana przyczyniły się dwa podstawowe fakty. Po pierwsze zabrakło mocnej konkurencji. Niestety w Tczewie nie pojawił się Grzegorz Nowak z Gdyni (wciąż waha się, czy powrócić do sportu), Sławka Głowackiego z Inowrocławia (z kontuzją ręki w Tczewie pojawił się tylko jako widz i kibic swojego syna), Marcina Skalskiego z Piaseczna (z przyczyn prywatnych nie był w stanie przyjechać), Igora Miroshnyka (Ukrainiec, z prawem pobytu w Polsce, reprezentant Warszawy – niestety z przyczyn osobistych w tym czasie był na Ukrainie), czy też Dariusza Muszczaka z Myszkowa, Piotra Bartosiewicza i Artura Głowińskiego z Choszczna i innych. Po drugie Lucjan był po prostu bardzo dobrze przygotowany do pucharu. Przygotowany na tyle, że po raz czwarty zdobył tytuł Najsilniejszego Polaka na rękę lewą (poprzednie wywalczył w latach 2006-2008) oraz po raz pierwszy na rękę prawą.

 

Marlena Wawrzyniak – brak konkurencji!

 

Rywalizacja pucharowa pokazała, że jest ogromny dystans innych, polskich zawodniczek do reprezentantki z Grudziądza. W ciągu ostatniego roku Marlena zrobiła duży krok do przodu i odskoczyła od reszty kobiecego, polskiego siłowania na ręce. Na pytanie: czym to jest spowodowane? - odpowiedź jest jedna. Przede wszystkim warunkami genetycznymi oraz dużą determinacją treningową. Po drugie Marlena zaczęła na poważnie przyjmować do siebie porady trenerskie bardziej doświadczonych sportowców. Od jakiegoś czasu sukcesywnie odwiedza gdyński klub Złoty Tur i konsultuje się z założycielem polskiego armwrestlingu, a zarazem główmy trenerem polskiej kadry – Igorem Mazurenko. I jak sam mówi Igor „po kilku spotkaniach w Złotym Turze zauważyłem otwartość Marleny do współpracy w tematyce treningów”. A to wszystko zaprocentowało złotymi medalami ręki lewej i prawej (w kategorii senior oraz open) i tytułem Najsilniejszej Polski na rękę roku 2011.

 

Jak będzie w przyszłym roku? Czy Lucjan i Marlena będą mieli z kim walczyć? Tego niestety nie wiemy. Mogę tylko was zapewnić, że konkurencja będzie duża. Przed nami przecież rok pełen dużych turniejów. Najpierw w marcu Mistrzostwa Polski w Grudziądzu. Potem w maju Mistrzostwa Europy w Gdańsku. Po drodze pojawi się jeszcze kilka zawodów rangi krajowej i międzynarodowej, a rok 2012 zamkniemy jak zwykle Pucharem Świata Zawodowców. Na deser pozostanie Puchar Polski i zawodnicy bogatsi o doświadczenia zdobyte na wcześniejszych turniejach. Teoretycznie przez cały rok wszyscy będą bardzo dobrze przygotowani. Praktycznie? - czas pokaże.

 

Foto: Mirosław Krawczak

Autor: Paweł Podlewski