Arsen Liliev vs Terens Operman. Arsen nie krył żalu, że nie dał mu w pierwszym rozdaniu zmierzyć się z Johnem. Terence jednak nie lekceważy i na pewno będzie ostrożny
w pierwszym pojedynku. Zawodnik z Afryki Południowej, powiedział, że to dla niego super, jeśli wypadło na Arsena. Terens jest bardzo skromny i potwierdza, że jest jednym z najmniej doświadczonych w tym gronie. Odnosi się do pozostałej siódemki z wielkim szacunkiem i zauważyłem, że podczas prezentacji czy wspólnych zdjęć – trzyma się nieco
z tyłu. Do czasu... Zdaniem Hristo Delidzhakova, który będzie w tym turnieju sędzią głównym, to dobre zestawienie i los dał Arsenowi szansę na odegranie się za swoich rodaków, których Terens kolejno pokonał na mistrzostwach świata w 2009 roku. Eksperci, których pytałem stawiają 80% na wygraną Arsena.
John Brzenk vs Dmitriy Trubin. Opinię Johna już cytowałem powyżej. Jednak dla potrzeb medialnych, potwierdził, że to akurat losowanie mu odpowiada. Dmitriy natomiast sprawia wrażenie pewnego siebie i skoncentrowanego. To będzie interesująca walka. Dobrze, że na siebie wpadli. Trubin ma dobry top roll i może otworzyć nadgarstek Amerykanina. Tylko czy zdoła go dobić? W tej walce można przewidywać długie i ciężkie dla obu pojedynki. Tu mogą paść rekordy czasu walki. Moim (i nie tylko) zdaniem w 80% zwycięży John Brzenk.
Todd Hutchings vs Igor Miroshnik. Todd nie ukrywa, że jest zadowolony, pokonał już Igora na NEMIROFF WORLD CUP 2011. Uważa, że ma przewagę z racji wieku, doświadczenia, oraz kilku kilogramów więcej (raptem trzy kilogramy, ale jednak). Igor też się cieszy, bo rywal jest w jego zasięgu. Zresztą na pewno szykował się z myślą
o „odegraniu się” za listopadową porażkę. Trenował spokojnie z Igorem Mazurenko, na pewno wiele skorzystał przez te kilka miesięcy w Gdańsku. Daję 60% na wygraną Todda – jednak – z racji starszeństwa i doświadczenia. Ale! Jeśli Todd nie wygra kolejno rundy za rundą – szanse Igora rosną, właśnie jako młodszego.
Krasimir Kostadinov vs Vasili Dautashvili. Tu gospodarz nie ma żadnych wątpliwości. Wielokrotnie wygrywał z Vasiliem, znają się doskonale i Gruzin niczym swojego przeciwnika nie zaskoczy. Jego główny atut to szybkość na starcie, ale Krasimir wie o tym doskonale. 90% na Krasimira, z racji poprzedniego bilansu walk oraz tej, że walczy u siebie.
Cztery „otwarcia” po których będziemy już trochę bliżej odpowiedzi na pytanie – kto tu rządzi?
PeSzy