Najpierw było trochę pod górę. Na drabinie Dimitar Yulev.
Następnie pojawiła się nadzieja…
Gospodarze zaprosili nas do tańca!
Potem, wszechobecne media. Na zdjęciu Marcin „Chmiel” Mielniczuk.
Próba mikrofonu, potem sprawdzenie działania gongu. W roli dzwonnika sekretarz generalny EAF Mirco.
Czy to wszystko się uda?
Udało się! Trzeba będzie jeszcze wrócić do Starej Zagory!
PeSzy