PUCHAR POLSKI – OCENY WYPOWIEDZI >>>

PUCHAR POLSKI – OCENY WYPOWIEDZI # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

XIII Puchar Polski za nami. Jaki był oczami uczestników i obserwatorów?

()

 



Długa droga powrotna dla tych, z południa Polski, ale już wszyscy w domu. Kto ma puchar, medal, lub medale na pewno szuka dla nich odpowiedniego miejsce na szafce.

Marcin Lachowicz ARMFIGHT Piaseczno. Marcin był na zawodach w roli trenera. Oto, co nam przekazał:

Hej! Z uwagi na brak czasu i fakt, że chyba będę dzisiaj nocował w pracy;) napiszę niewiele. W mojej opinii zawody odbyły się w bardzo sympatycznym i nietypowym miejscu. Frekwencja trochę zaniżyła poziom zawodów, jednak jest to ewidentnie spowodowane zorganizowaniem zawodów na ostatnią chwilę. Myślę, że największym objawieniem był Jarosław Grulkowski z Gdyni oraz Natan Kajdas, który wygrał zarówno lewą jak i prawą rękę open. Myślę, że na minus może zaliczyć swój start Mariusz Grochowski, który był ewidentnie najsilniejszy na prawą rękę, jednak popełnił błędy, które uniemożliwiły mu zdobycie tytułu na prawą rękę.

Dariusz Groch:

Cieszyłem się już, że udało się pojechać na ten Puchar. Zawsze miło spotkać się w doborowym gronie znajomych z różnych stron kraju i się posiłować na rękę. Wiedziałem, że jestem w dobrej formie i chciałem to udowodnić, więc czułem niedosyt po pierwszym dniu. Na lewą było już dużo bardziej po mojej myśli i obroniłem tytuł z przed roku. Najtrudniejsze dla mnie walki to były te z moim Bratem, które nie były udawane i oddawane. Szliśmy obydwaj na maxa! W tym roku zaskoczył mnie kawał historii Polski pokazany w piękny odrestaurowany sposób na zamku Gniew. Ktoś włożył tam kupę kasy i efekt naprawdę robi wrażenie. Polecam każdemu to miejsce i na pewno jeszcze kiedyś sam będę chciał tam wrócić z rodziną czy znajomymi. W lochu się nie zamykałem, zrobiła to za mnie starsza Pani przewodnik i gdyby nie kazała mi zbyt długo tam czekać na otwarcie to nawet było by to śmieszne. Moje plany na najbliższy tydzień to odpoczynek a potem ruszam z przygotowaniami do Mistrzostwa Polski. Zamierzam przed tym turniejem odwiedzić jak najwięcej klubów i sparować z różnymi zawodnikami.

Trzeba obiektywnie potwierdzić, że walka Dawida i Dariusza była mocna, efektowna i na pewno realna! Brawa dla obu Grochów. A, co do opinii o miejscu zawodów – również pełna zgoda. Może jeszcze kiedyś zrobić tam zawody?

 

A co nam powiedział, ten, kogo wielu obserwatorów uznało za objawienie Pucharu? Jarosław Grulkowski zajął się Armwrestlingiem w 2009 roku. Najpierw w Starogardzie Gdańskim pod okiem Pana Grzegorza Piotrzkowskiego, następnie przeniósł się do Klubu złoty Tur w Gdyni. Ma już w dorobku tytuły mistrzowskie w juniorach, a teraz zwyciężył na Pucharze kategorię seniorów 86 kg na prawą rękę.

Głos dla Jarka:

Witam! Swój start uważam za najbardziej udany jak dotychczas. Miałem okazję powalczyć z najlepszymi zawodnikami i nabrałem dzięki temu sporo doświadczenia. Ogólnie podobał mi się tegoroczny Puchar Polski, zwłaszcza, że miałem blisko bo zaledwie 50 km. Poziom był jak zawsze na tego typu zawodach wysoki, a wyniki w pewnym stopniu dało się przewidzieć, poza trzema lub czterema moim zdaniem walkami, spodziewałem się takiego rezultatu. Pozdrawiam czytelników!

 

Do tegorocznego Pucharu będziemy jeszcze wracać. Zapraszam też do komentowania i własnych wypowiedzi. Jeśli chcecie podzielić się wrażeniami z czytelnikami naszej strony – piszcie do mnie. pe.szymanowski@gmail.com

PeSzy