MAZURENKO W TOK FM >>>

MAZURENKO W TOK FM # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Słuchajcie w sobotę, 2 lutego, o godzinie 10.00

()

 



W cyklicznej audycji radia TOK FM, prowadzonej przez Pawła Sulika „Los Polandos” gościem będzie Igor Mazurenko Prezydent FAP, Wiceprezydent EAF. Ideą programu są rozmowy z cudzoziemcami mieszkającymi w Polsce o tym, jak widzą nasz kraj, jak odbierają swoją „inność” na tle „miejscowych”, jak pracują, prowadzą firmy oraz o wszystkim, co nas różni i dzieli.

Zapraszam wszystkich do słuchania audycji. Igor na pewno zdradzi szczegóły swoich wyborów po przyjeździe do Polski. Dlaczego akurat Gdynia? Jakie były początki, jak robił pierwsze zawody – właśnie w Gdyni? Jak się mieszka i pracuje w tym mieście?

No i najważniejsze, – jaki jest udział władz miasta w sukcesach polskiego Armwrestlingu? Gdynia, po raz kolejny będzie przecież gospodarzem najważniejszego spotkania armwrestlerów całego świata. Prace nad organizacją Mistrzostw Świata 2013 trwają już w najlepsze, praktycznie od momentu, gdy WAF przyjął naszą propozycję, jako gospodarzy.

Gośćmi audycji było już wiele sławnych osób, z wielu zakątków całego świata. Teraz czas na moje refleksje w tej sprawie (mam do nich prawo z racji wieloletniej znajomości z Igorem). Otóż, gdy usłyszałem o audycji, w której Igor ma wystąpić jako cudzoziemiec, nieco się zdziwiłem. – „Jaki z niego cudzoziemiec, kiedy już w 2000 roku miał na plecach napisane POLSKA?” – pomyślałem. Ale, sprawa ma podłoże sięgające dalej, do 1999 roku. Byłem wtedy redaktorem naczelnym miesięcznika „MUSCLE”. Igor przyjechał do redakcji, żeby zaprosić nas na „Pojedynek Gigantów”, zawody kulturystyczne, w których dodatkową atrakcją miały być pojedynki w Armwrestlingu.

Ten sport, siłowanie na ręce, był dla mnie wtedy daleki, abstrakcyjny, nieznany. Kompletnie nie wiedziałem, o co chodzi. Zatem fakt, że promotorem całego zamieszania był przybysz z Ukrainy – schodził na dalszy plan. W końcu – naprawdę – więcej wiedziałem wtedy o Ukrainie, niż o Armwrestlingu! Szczególnie, że moi dziadkowie wzięli ślub w 1920 roku, dość blisko rodzinnej miejscowości Igora.

Zatem – „cudzoziemiec”? Chyba już nie. Posłuchajcie w sobotę!

http://www.tokfm.pl/Tokfm/0,0.html

PeSzy