Mistrz - Marcio Barboza >>>

Mistrz - Marcio Barboza # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Grał w piłkę, trenował BJJ, wybrał Armwrestling!

()

Jeden z 50 Największych Armwrestlerów w Historii, wielokrotny Mistrz Świata WAF i kraju, najlepszy armwrestler w historii Brazylii, „Fenomen” Marcio Barboza dał wywiad portalowi Armwrestlers ONLY.

Cześć, co słychać?

Marcio: Cześć Tomasz, leczę ścięgno Achillesa po meczu piłki z przyjaciółmi. To jednak niebezpieczna gra…

Kochasz piłkę, bo w twoim rodzinnym kraju 110% populacji kocha ten sport. U was wszędzie dookoła jest piłka. Dlaczego więc wybrałeś Armwrestling?

Marcio: Grałem też w piłkę w zespole pół profesjonalnym, wiele lat temu. Jednak jestem indywidualistą i wolę takie sporty. Jeśli przegram, to tylko moja wina. Uprawiałem też BJJ. Byłem „Lwem”, ale na treningach, nie startowałem nigdy.

Opowiedz o swojej rodzinie.

Mieszkamy w New Jesey, USA. Moja żona jest Brazylijką, pobraliśmy się w USA, 12 lat temu. Mamy dwóch chłopaków, Joshua ma 3 lata, Matthew roczek.

Wróćmy do Armwrestlingu. Jak zaczynałeś?

Pierwszy raz zobaczyłem, z czym to się je w 1990 roku, wystartowałem rok później. Moim pierwszym trenerem był Evandro Arruda, umarł wiele lat temu w wypadku motocyklowym. Po nim trenowałem z Neno Grandezzi, właścicielem World Gym z Campinas Sao Paulo.

A, gdy przeprowadziłeś się do USA?

Na dziś nie mam klubu, miejsca, w którym mógłbym ćwiczyć. Staram się ćwiczyć z: Christian Binnie, Paul Wathers, Mike Selearis, Bob Sawick i Giorgi w NJ, a czasem w NY, w „Jason Vale's house” z facetami z NY.

Jak planujesz starty w tym roku?

Nie mam za wiele czasu na treningi. Ale postaram się wystąpić w ARM WARS, w Vegas.

Skoro jesteśmy przy Las Vegas, przypomnijmy ostatni twój mecz.

To było Olympia ARM WARS. Wygrałem z Robem Vigeant Jr 4 do 3. To była walka w wadze ciężkiej na prawą. Udało mi się wygrać trzy pierwsze rundy i zapompowałem się. Wtedy on wyrównał do 3:3 i mieliśmy decydującą rundę. Gdybym miał moją wytrzymałość z dawnych lat, to wynik byłby 6 do zera dla mnie. W finale nie wystąpiłem, przeszkodziła kontuzja łokcia. Miałbym walkę z Chrisem Chandlerem. On jest dobry, pokonał Rona Batha w zeszłym roku. Sprawdzimy się, postaram się go teraz pokonać.

Zatem będziesz walczył tylko w Vegas?

Chciałbym mieć więcej startów, być częścią UAL, ale znów mam problemy. Będę się starał wrócić do walk w drugiej połowie kwietnia, jeśli los pozwoli. Moje ręce są gotowe, ale potrzeba mi czasu i koncentracji.

Kiedy byłeś najlepszy?

Myślę, że w latach 1998-2003, bo nie miałem jeszcze żadnych urazów. Nie wiem, czy uda mi się wrócić do takiej formy, ale będę próbował.

Czy wolisz starty w turniejach, czy walki jeden na jeden?

Oba rodzaje rywalizacji mi pasują. W tym roku pragnę wystartować w mistrzostwach kraju, mistrzostwach świata, na NEMIROFF oraz w Arm Wars UAL.

Z kim chciałbyś wystąpić w super meczu?

Jest ich kilku. W USA: Chris Chandler, Ron Bath, Dave Chaffee Jordan Sill i Doug Allen. Nigdy z nimi się nie sprawdzałem, a wiem, że są nieźli. A z Europy to chętnie bym zawalczył z: Krasimirem Kostadinovem, Khadzimuratem Zoloevem i Alexey Semerenko.

A Todd Hutchings? Teraz ma kontuzję, ale gdy był w formie to byłby niezły mecz między wami.

Hutchings to trudny przeciwnik. Walczyłem z nim w pojedynku w Vegas. To była jedna z trudniejszych moich walk. No i oczywiście walka na Arm Wars w Londynie z Michaelem Todd, cztery lata temu.

Podsumujmy, kogo pokonałeś przez dwadzieścia parę lat kariery?

Praktycznie każdego z wielkich nazwisk w Ameryce Północnej przez ostatnie 10 lat. W 2003 wygrałem z Johnem dwa razy na prawą rękę. W 2004 pokonałem Travisa Bagenta, a był to jego dobry rok. Dwa lata wcześniej wygrałem z Travis, David Randall i Ron Bath na GNC Pro Performance w NY. Na „Get a Grip North Carolina” w 2005 zwyciężyłem z Ron Bath osiem razy na turnieju. Walczyliśmy na obie ręce. Wygrałem z Matt Girdner dwukrotnie w finałach Mistrzostw Świata 2002 roku. Wtedy właśnie wspaniały Ibragim Ibragimov był na trzecim miejscu. A przedtem był pierwszy przez cztery kolejne lata! To była kategoria 110 kg, na prawą, a moja waga wynosiła wtedy 101,5 kg. Zbijałem wagę do 100 kg. W swojej karierze mam też na rozkładzie takich zawodników, jak: Cobra, Dave Paton, Taras Ivakin, Sylvain Perron, Devon Larratt (na lewą), Earl Wilson, Christian Binnie, Crazy George, Mikel Gould, Eric Woelfel, Ryan Espey (na obie ręce), Wagner Bortolato, Michael Todd, Farid Uzmanov, Don Underwood, Tim Bresnan. Uzbierało się kilku, co nie?

Tak, te nazwiska robią wrażenie. Z którego zwycięstwa jesteś najbardziej dumny?

Lista jest długa. Jednym z takich zwycięstw jest zdobycie mistrzostwa świata w 2002 i pokonanie dwa razy Matt Girdner. Dumny jestem z walk na GNC Pro Performance 2001 (kiedy pokonałem Travisa w finale oraz Davida Randalla Rona Bath), Arnold Classic 2004 (kiedy wygrałem z Travisem w finale). To było zabawne, bo Travis był pewny wygranej, trzy miesiące wcześniej przecież pokonał Voevodę). Mam też na rozkładzie Johna Brzenka w David Letterman Show, Hutchingsa po wyniku 0-2 dla niego, doprowadziłem do 3-2 – niezłe to było! Jest, co wspominać.

Czy spotykałeś się w super meczach z rodakami z Brazylii?

Tak. Na przykład z Bortolato miałem super mecz na 31 Mistrzostwach Brazylii w 2009 roku. W półfinale pokonałem natomiast Marcelo Pinto.

Twoje przezwisko to „PHENOMEN”. Kto je wymyślił?

Jeszcze w Brazylii nadał mi ten przydomek Paulo Rogerio Sabione, obecny Prezydent naszej federacji. Powodem było to, że przez pierwsze kilka lat rozprawiłem się z najlepszymi w kraju a moja waga wynosiła wtedy 80 kg. Natomiast Neil (Pickup) po Arm Wars nazwał mnie „Primal”. Nie wiem, dlaczego, ale podoba mi się to.

Ile masz łącznie tytułów

5 razy mistrza świata, 19 razy mistrzostwo kraju (łącznie Brazylii i USA).

Oglądasz UFC?

No pewnie, kocham to!

476042_marciobarboza.jpg

No to na koniec quiz 15 pytań:

Sól, czy cukier? – cukier;

Pizza czy hamburger? – pizza;

Wino czy piwo? – wino;

Spacer, marsz czy bieganie? – bieganie!”

Czarne czy białe – oba;

Twój bohater? – Jezus Chrystus;

Ulubione danie? - piłka nożna;

Ulubiony kolor? – czerwony;

Zwierzaki domowe? – nie mam;

Samochód? - Ridgeline Pickup Honda;

Wymarzone miejsce na wakacje? – Karaiby;

Jako nastolatek chciałem..? - być dużym i silnym;

Najlepszy przyjaciel? – Bóg;

Osoba, która mnie zawsze inspiruje? – Moja Żona;

Nie lubię, kiedy..? – ludzie mówią do mnie podniesionym głosem.

Rozmawiał: Tomasz Wisniowski (VISNIA)

http://armwrestlersonly.blogspot.co.uk/2013/02/marcio-barboza-im-not-sure-if-i-will.html

Redakcja: Eric Roussin

 Dzięki Allison, nasza Specjalna Korespondentko zza Oceanu! Pozdrawiamy!

Tłumaczenie na polski: PeSzy