Jest sobota, 22 czerwca, 2013, Lwów.
Godzina… tak około 13.15.
Wychodzą zawodnicy kategorii 78 kg, ręki lewej.
Jest ich dziewiętnastu.
Wśród nich Mistrzowie kraju, medaliści na scenie międzynarodowej, młodzi i doświadczeni.
Wśród nich jest Oleh Zohk. Z wyglądu – najmłodszy.
No i zaczynają się walki. Dla wszystkich jest oczywiste, że stawką jest drugie miejsce w tej kategorii.
Wielu pretendentów – po prostu oddaje walkę Olehowi.
Na drugie miejsce wchodzi Walery Czajka. Na trzeci stopień podium Roman Rudnicki.
Bez względu na to, czy rywal z góry „oddawał rękę”, czy próbował zawziętego oporu, Oleh wygrywał praktycznie bez straty sił, w czasie równym ruchowi ręki od środka do poduszki. Nie był żadnej szansy, nikt nie zdołał nawet na ułamek sekundy zatrzymać tego zawodnika.
Nadszedł czas na start kategorii +95 kg.
Dziewięciu zawodników. Wśród nich Andryi Pushkar, Oleksey Semerenko, Mamet Rasim.
W roli bezwzględnego lidera wystąpił Andryi Pushkar, nie dając szans nikomu. Walczył bez większego wysiłku, właściwie – w ogóle bez wysiłku. Niektórzy zawodnicy z góry oddają walki, inni z uśmiechem próbują się „poszarpać”. Nic z tego. „Sem” też nie postawił w eliminacjach oporu swojemu staremu rywalowi. Piszę „staremu”, dlatego, że kariera Andryi praktycznie rozbłysła po wygranej z Oleksey.
Pushkar, z przepraszającym uśmiechem, wygrywa walkę za walką.
„Sem” i Mamet Rasim mają tylko siebie za godnych wysiłku przeciwników.
Pozostali mogą myśleć o nagrodach za czwarte i piąte miejsce.
Kategoria zakończona! Czas na „absolutkę” – samą „sól” wydarzenia.
Zgłasza się tylko czternastu zawodników.
Znów Andryi idzie jak burza, znów wygrywa z Oleksey.
W środku eliminacji „Sem” wpada na Oleha. Szarpią się już od początku, od samego ustawiania. Olexey, jak powiedział Igor Mazurenko „Ma porażkę w oczach”.
Jest sensacja! Oleh wygrywa ze znacznie starszym i cięższym o 36 (trzydzieści sześć) kilogramów rywalem!
W innych swoich walkach – obaj nie dają szans nikomu (poza Pushkarem).
Nadchodzi półfinał…
Po – w sumie krótkiej walce – wygrywa Oleh.
Czy postawi jakiś opór czekającemu już w finale Pushkarowi?
Czy ktoś z kibiców przewidywał taką możliwość?
Raczej nie. Walki nie było, Andryi w sekundę przycisnął rękę rywala do poduszki.
Warto zerknąć do wyników, żeby zobaczyć, kogo ta trójka: Andryi, Oleh i Oleksey pozostawiła za sobą.
Wielka radość Oleha! Ale, jakoś tak mało ludzi wokół niego…
Smutek „Sema”. Ale to doświadczony zawodnik, który już zaznał smaku i sukcesów, i porażek.
Dostojny i powściągliwy spokój Andryi.
„Jak to było? Dlaczego? Co się dzieje?” – takie (oczywiście podaję tu w formie ocenzurowanej) okrzyki padały po obu porażkach Semerenki.
Podsumujmy to.
Podszedłem do Igora Mazurenko i zapytałem o opinię o tych walkach.
Igor: Semerenko powiedział mi tak: „Słuchaj Igor, trenowałem na wszystkich rączkach produkcji MAZURENKO ARMWRESTLING EQUIPMENT i innych, na każdych! Ale, takiej rączki, która choć trochę oddawałaby łapę Oleha – nikt jeszcze nie wymyślił i nie wyprodukował!” „Sem” powiedział mi, że nie miał żadnego pomysłu jak pokonać tego rywala. Rzecz w tym, że ona ma drastycznie inaczej „poukładane” mięśnie przedramienia. To jest zawodnik z NAD normalnymi predyspozycjami do tego sportu. Na dziś, pokonać Oleha na lewą rękę… Jakby ktoś skonstruował robota, o jakiś nad, super możliwościach. Nie ma siły…
Igor, a może w tym akurat przypadku – wyjściem byłby, krytykowany przeze mnie dwubój, czyli klasyfikacja za sumę obu rąk?
Igor: Nie! Mamy Armwrestling i nie można odsuwać zawodnika, dlatego, że ma specjalne, dane od natury możliwości. Przecież wielu maratończyków ma takie cechy, których nie widuje się u innych ludzi. Można przecież mieć „lepszą” nogę i grać w futbol, „lepszą” rękę do piłki ręcznej.
Czy przewidywałeś taki wynik?
Igor: Myślałem, że jednak „Sem” zdoła wygrać. Ale, jak pokazało to kilka jego walki na najwyższym szczeblu, on ma kłopoty z wytrzymałością. Choćby widać to było, gdy przegrał z Faradem Usmanovem, będąc o wiele silniejszym. A, jeszcze trzeba dodać, że wielu kibiców miało wątpliwości, co będzie, gdy Oleh stanie naprzeciw Andryi. On sam, po porażce z nim w eliminacjach, żartował, że w dopiero w finale da z siebie wszystko. Sam Pushkar powiedział, że: „Rośnie chłopak, rośnie! Jak mu dojdzie jeszcze kilka kilogramów, może być naprawdę groźny, ale na razie ze mną nie wygra!”
Dzięki za rozmowę.
Powiedzmy tak: MAZURENKO ARMWRESTLING EQUIPMENT ma zadanie. Zaprojektować i wykonać rączkę dla tych, którzy chcą pokonać Oleha Zohka. Ciekaw jestem – jak sobie poradzą z „prawami autorskimi” oraz jaka będzie sprzedaż tego sprzętu.
PeSzy