Rustam Babajev: „Tęsknię za armwrestlingiem” >>>

Rustam  Babajev: „Tęsknię za armwrestlingiem” # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Jak żyje w przerwach między zawodami? Co czuje odkładając na dwa lata swoje sportowe plany i marzenia? Rustam Babajew dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat nadchodzącego Nemiroff World Cup

()

Babajeva można uznać za jednego z nielicznych sportowców, którzy nie utracili reputacji z powodu dyskwalifikacji. Jak mówią niektórzy, jeden błąd nie może być powodem, aby przekreślić człowieka; szczególnie, gdy na swoim koncie ma dziesiątki świetlnych osiągnięć. Tak, postępek Rustama wywołuje wiele emocji, także negatywnych, lecz nie możemy zapominać, jak wiele Babajev osiągnął w świecie armwrestlingu. Nie należy przekreślać tak wspaniałego człowieka za jeden błąd. Kto z nas jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem.

Nie da się ukryć, Rustam Babaev to gwiazda armwrestlingu. Niestety chwilowo zniknął ze sportowej areny z powodu dyskwalifikacji, która dla armwrestlera jest jak więzienie dla podróżnika. A tu, już niedługo Nemiroff World Cup 2013. Ze względu na dyskwalifikację, Rustam nie weźmie udziału w Pucharze; przez dwa najbliższe lata będzie obserwatorem zawodów w armwrestlingu. Jednak wiele osób interesuje, co ten świetny zawodnik myśli o zbliżającym się Pucharze Świata Zawodowców.

Jak znosisz zawieszenie? Zastanawiałeś się nad odejściem z armwrestlingu?

Czuję się tak, jak wszyscy w zawieszeniu. Odpoczywam, zajmuję się prywatnymi sprawami, , tęsknię do armwrestlingu. O treningach nie zapominam. Kiedy przyjdzie czas, powrócę do startów. O wycofaniu się nawet nie myślę, przynajmniej nie teraz.

Będziesz obecny na Nemiroffie jako widz?

Na Nemiroffie niestety nie będę. Mam do załatwienia kilka ważnych spraw, które pokrywają się z datą Pucharu.

Kogo w nadchodzącym Pucharze uważasz za godnego przeciwnika Cyplenkova?

Jak zawsze Andrzeja Puszkara. Nikogo innego tam nie widzę. W niesamowitej formie jest także Denis, chyba nikt nie będzie w stanie sobie z nim poradzić.

Uważasz, że John Brzenk powróci na szczyt?

W tym wieku trudno będzie mu wrócić. Zresztą, czy jest mu to potrzebne? Brzenk już udowodnił całemu światu, na co go stać; nie na darmo ma tytuł legendy armwrestlingu.

Już lada dzień do walk powróci Wojewoda. Jak myślisz, w jaki sposób to uczci: głośnym zwycięstwem czy nowym osiągnięciem?

Wojewoda to znakomity sportowiec, posiada wszystkie cechy godne mistrza. Wiem na pewno, że Aleks nie będzie walczył tylko dla zabawy, ale dla zwycięstwa.

Która z kategorii wagowych według ciebie będzie najbardziej "potężna"?

Kategoria OPEN, chociaż Cyplenkova mało kto będzie mógł doścignąć. Mimo wszystko będzie bardzo ciekawie i widowiskowo, gdyż jest wiele innych zawodników, którzy pewnie nas jeszcze zaskoczą. Interesująco będzie popatrzeć chociażby na samego Zalojewa i Żocha, którym przyjdzie walczyć z większymi od siebie zawodnikami.

Twoim zdaniem, jaki jest najnudniejszy fragment Nemiroffa?

Ważenie. Dla mnie to zawsze najbardziej nudne chwile, na każdych zawodach. Męczące jest rozpoczęcie zawodów i moment oczekiwania na start, ale z czasem zaczynasz mniej zwracać na to uwagę.

Które ze zwycięstw na Nemiroffie przyniosło ci najwięcej radości?

Walka w kategorii open na Nemiroff 2009 roku. Największą radość sprawiło mi zwycięstwo nad Andrzejem Puszkarem.

Jaki jest twój stosunek do wideo rejestracji fauli. Czy warto stosować je na profesjonalnych zawodach?

Nagrywanie poprzez wideo powinno być wszędzie, ale do przyznawania fauli powinni być wykwalifikowani sędziowie, którzy w swoim czasie również byli zawodnikami. Ci ludzie naprawdę czują sytuację, wiedzą, kiedy dać faul, a kiedy nie jest to konieczne. Za mikrofaule, które tak naprawdę nie wpływają na wynik walki i w niczym nie pomagają w wygranej, nie powinno się karać.

 

Artur Gregorian