Jak czujesz się po zawodach?
Cieszę się że miałem szansę startu w wysokiej klasy turnieju i że nie odniosłem żadnej kontuzji. Oczywiście ważne jest także osiągnięcie dobrej pozycji, to cel główny.
Podoba Ci się Nemiroff?
Absolutnie. To mój drugi Nemiroff i całkowicie identyfikuję się z turniejem, nawet z organizacją, technologią, sędziami, przyjęciem sportowców.
Co sądzisz o swoich wynikach? Czy są dla Ciebie lepsze niż te z Mistrzostw Świata?
Moje wyniki były niezłe, ale nie najlepsze. Celem jest szczyt podium, dlatego pracuję nad swoimi wadami, by osiągnąć jak najlepsze wyniki na następnych Mistrzostwach Świata.
W pewien sposób moje wyniki były lepsze, pod względem widoczności, show, pieniędzy z nagrody i szansy konkurowania z najlepszymi na świecie. Na Mistrzostwach większość sportowców stara się walczyć dla kasy, którą oferuje kraj. Obie imprezy mają swoje charakterystyczne cechy.
Czy nie sądzisz że Pushkar poddał się Cyplenkowowi celowo?
Prawda jest taka, że na każdych zawodach musisz walczyć głową, w zależności od sytuacji czasem lepiej jest oddać rękę i wejść do finałów w lepszej formie; zamiast spinać się w pierwszych walkach i przegrać potem z powodu zmęczenia. Pushkar był przekonany że dotrze do finałów, zrobił właściwy krok.
Amerykańscy wrestlerzy mieli świetne wejście, nieprawdaż?
Amerykanie są bardzo silni i techniczni, więc podbijają poziom zawodów w każdym aspekcie, przypominając, że nie należy lekceważyć nikogo, bez względu na religię, rasę czy narodowość.
Myślisz że Oleg Zhoh mógłby wiele zmienić w kategorii OPEN na lewą rękę?
Tak, Oleg jest bardzo silny i na pewno zmieniłby równowagę w OPEN, wyniki byłyby na pewno inne.
Czy trudno jest walczyć, gdy nie ma na turnieju nikogo innego z Twojego kraju?
Jest pewna różnica, gdy masz moralne wsparcie. Ale prawda jest taka, że nieważne kto jest przy tobie, walczysz sam i wszystko zależy od ciebie. Zawsze walczę zacięcie, ze wsparciem czy bez. Ale zawsze czuję przy sobie jakąś dobrą energię, obecność która ma znaczny wpływ na moje wyniki.
Jakie masz plany na przyszłość?
Trenować jeszcze mocniej i lepiej, mając na celu szczyt świata w armwrestlingu.
Anastazja Kisilyova